A A+ A++

Tydzień temu, we wtorek 4 maja, do szkół wrócili uczniowie klas I-III szkół podstawowych. W poniedziałek 17 maja wrócą uczniowie klas IV-VIII oraz szkół ponadpodstawowych. 

Do końca maja nauka będzie się odbywać w systemie hybrydowym (50 proc. dzieci będzie się uczyć w szkole, 50 proc. poza szkołą). Od 31 maja wszyscy uczniowie będą się uczyć się stacjonarnie w szkołach. 

Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 8 w Gdańsku postanowił inaczej podejść do powrotu do szkół

W komunikacie na stronie internetowej ZSP 8, który udostępnił m.in. Make Life Harder, czytamy: “Już niebawem wszyscy spotkamy się w naszej szkole. Z jednej strony radość, z drugiej lekki strach. My to wiemy i rozumiemy. Bardzo za Wami tęskniliśmy i proponujemy Wam powrót na innych zasadach. Zaczniemy dniem z wychowawcą, bez książek i zeszytów i będziemy sobie rozmawiać. Zapomnimy o kartkówkach, klasówkach i pracach domowych (na jakiś czas). Tak będziemy nadrabiać, ale nie materiał (to zawsze zdążymy), tylko relacje, które na ten moment są dla nas priorytetem. Co Wy na to? Pozdrawiamy Was z serducha i czekamy na wspólne spotkanie”. 

Pod tymi słowami podpisała się dyrektorka Katarzyna Kędzioł oraz nauczyciele “Ósemki”. 

– Nie tylko zarządzam szkołą, ale również uczę. Na lekcjach wyszło, że uczniowie i uczennice obawiają się powrotu do szkoły. Pytali, jak to będzie wglądało – mówi Katarzyna Kędzioł w rozmowie z nami. – Wydałam komunikat, żeby ich uspokoić, żeby mieli poczucie, że wracają w bezpiecznie miejsce. Nie chcę, żeby szkoła kojarzyła im się ze strachem, z rozliczaniem. Nasi uczniowie i uczennice przez cały rok na zdalnej edukacji zdobywali wiedzę, jesteśmy w stanie sklasyfikować ich do następnych klas. A relacji ze sobą, z nauczycielami, takich jak powinni mieć, nie mieli. I o to teraz musimy zadbać. 

Pierwszego dnia po powrocie w gdańskiej “Ósemce” nie będzie lekcji. Zamiast języka polskiego, matematyki czy biologii uczniowie i uczennice będą mieli przez cały dzień zajęcia z wychowawcą. 

– Zależy nam na tym, by mogli ze sobą porozmawiać – dodaje dyrektorka. – W kolejnych dniach będziemy realizować program, ale bez odpytywania, bez sprawdzianów. Zostawiam nauczycielom wolną rękę. Najważniejsze, by odejść od schematu: ławka, kreda, tablica. Wszystkim jest potrzebny spokój, nauczycielom też. Jak nigdy dotąd musimy teraz zadbać o trójkąt – uczeń, nauczyciel, rodzic. Rodzice cieszą się z zaproponowanego przez nas rozwiązania, są spokojniejsi, dziękują nam. 

Boisko, plaża i kajaki zamiast ławek, tablicy i kredy 

Podobne podejście ma Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 8 im. Jana Pawła II w Gdańsku.

“To nie będzie czas nadmiaru klasówek i prac domowych, presji, że teraz musicie spieszyć się z materiałem. Nie mają racji ci, którzy Was straszą. To będzie naprawdę dobry czas dla nas wszystkich. Czekajcie na tę chwilę powrotu tak jak my, Nauczyciele i Nauczycielki, czekamy – z radością i wytęsknieniem. Mamy już plan na te ostatnie tygodnie: będziemy nadrabiać zaległości towarzyskie, budować relacje, na nowo uczyć się bycia razem. Będziemy poznawać nową wiedzę poprzez działanie i doświadczenie, penetrować Gdańsk tam, gdzie można nauczyć się więcej niż siedząc przy komputerze” – zwraca się do uczniów i uczennic grono pedagogiczne ZSO 8. 

Na dzieciaki czeka boisko, sale gimnastyczne, grotosfera, plaża, kajaki, stoły do tenisa na holu. 

– Dzieciaki odczuwają lęk społeczny. Nie możemy im jeszcze dokładać lęku szkolnego – mówi Agnieszka Tomasik, dyrektorka ZSO 8. – Mówią nam wprost, że po powrocie do szkoły wejdą w rygor klasówek, kartkówek, nadrabiania zaległości. My, dyrektorzy, nauczyciele, nie chcemy, żeby szkoła kojarzyła im się z miejscem, gdzie może czeka je coś złego, stąd ten nasz list do uczniów i uczennic.

W pierwszym tygodniu, od 17 do 21 maja, lekcje w szkole będą mieli tylko ósmoklasiści, którzy 25 maja zdają egzamin. Grupa nauczycieli będzie z nimi powtarzać materiał z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Ósmoklasiści w planie lekcji będą mieli również wychowanie fizyczne. 

Pozostali nauczyciele będą w tym czasie prowadzić poza szkołą – na terenach zielonych wokół budynku oraz w instytucjach kultury – miniprojekty w klasach IV-VII. 

– To nie będzie tak, że uczniowie i uczennice nie będą nic robić – dodaje Agnieszka Tomasik. – Miniprojekty będą się odbywać w ramach realizacji podstawy programowej, ale w atmosferze integracji, poza murami szkoły. Ważne jest, by gasić w dzieciach lęki społeczne, dać im warunki, by mogły się ze sobą na nowo zaprzyjaźnić. Życie jest ważniejsze niż szkoła, a dzieciaki mają w sobie ogromne pragnienie normalnego życia, spotkań z rówieśnikami, a jednocześnie lęki: czy dobrze wyglądam, czy odnajdę się w grupie, jak grupa będzie mnie odbierać. Dla nich to jest teraz ważne, a my, dorośli, musimy z empatią odczytać ich potrzeby. Powrót do szkoły przed wakacjami to ryzykowny pomysł, ponieważ co piąty chory to młody człowiek, ale skoro już wracają, musimy im stworzyć możliwie najlepsze warunki. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHurkacz poddał mecz w Rzymie. Ale i przed kreczem gra mu się nie układała
Następny artykułMartyna Borowczak nową siatkarką BKS-u Bielsko-Biała