A A+ A++
Powrót do spadków na GPW. Szybka realizacja zysków
Powrót do spadków na GPW. Szybka realizacja zysków
fot. Kacper Pempel / / Reuters

Na giełdę znów powróciły spadki, po kilku dniach lepszego
sentymentu. Z dobrych nastrojów inwestorzy wyszli po publikacji amerykańskich
danych o inflacji. Dynamika przeceny świadczy o szybkiej realizacji zysków
i powrotu do kontynuacji zniżek na indeksach w ramach kilkumiesięcznej bessy.

W ciągu pięciu ostatnich dni WIG20, od dołka z zeszłej środy
do maksimum z zakończonej właśnie sesji, zyskał blisko 10 proc. Zwłaszcza
ubiegły piątek przyniósł silne odbicie na poziomie prawie 4,2 proc. Jak mówił
Piotr Kaźmierkiewicz w czerwcowym wywiadzie dla Bankier.pl w odniesieniu do amerykańskiego
rynku akcji  “połowa
jednodniowych, największych wzrostów ma miejsce podczas bessy”. Analogia do ostatnich sesji na GPW nasuwa się sama.

Od kilku dni inwestorzy rozgrywali scenariusz hamującej
inflacji w USA i związanej z tym reakcji Fedu. Podwyżka o 75 pb w przyszłym
tygodniu była
właściwie przesądzona jeszcze przed publikacją niejednoznacznych danych.
Owszem, inflacja CPI dalej spada, ale nie tak, jak zakładał rynek,
a mocniej od prognoz rośnie natomiast inflacja bazowa (PPI). Oczekiwania okazały się
zbyt optymistyczne.

Na zakończenie sesji WIG20 spadł o 2,73 proc. WIG był niżej
o 2,4 proc. W różnej skali spadły niższe segmentu rynku. mWIG40 oddał 2,33
proc., a sWIG80 0,95 proc. Obroty przekroczyły 937 mln zł, z czego 705 mln
dotyczyło WIG20.

Bankier.pl

Dla rynków dane o inflacji były sygnałem do sprzedaży i realizacji dotychczasowych zysków. Na horyzoncie rysuje się wciąż długa droga do złagodzenia polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną. Prawdopodobnie ścieżka
stóp procentowych będzie musiała być bardziej stroma, co oznacza przekroczenie 4 proc. w kolejnych miesiącach, które do tej pory były najwyższym poziomem, rozgrywanym przez rynki.

Efektem publikacji danych był odwrót na rynku akcji i terminowym,
szybkie umocnienie dolara i wzrost rentowności amerykańskich obligacji. Znów
indeksy na GPW, zwłaszcza WIG20, zareagowały mocniej od europejskich, nawiązując
do silnej przeceny obserwowanej na Wall Street po starcie sesji. Realizacja
zysków z ostatniego odbicia, a co za tym idzie zwiększona podaż w ciągu kilku
minut ściągnęły WIG20 o ponad 2,5 proc. niżej.

Sektorowo na GPW najmocniej przeceniono media (- 4,7 proc.),
odzież (-3,53 proc.), górnictwo (-3,67 proc.) i paliwa (-3,47 proc.). Wzrosty zanotowały
tylko gry (1,02 proc.), a relatywnie lepiej od reszty spadających sektorów zachowały
się branża spożywcza i chemiczna ze spadkami mniejszymi niż 1 procent.

W WIG20 najmocniejszą przecenę zanotował kurs Cyfrowego
Polsatu (-5,26 proc.). Analitycy
DM BOŚ obniżyli cenę docelową Cyfrowego Polsatu do 21,6 zł z 35,5 zł,
utrzymując rekomendację “trzymaj”.

Umocnienie dolara negatywnie wpłynęło na spółki surowcowe. Mocne
spadki zaliczyły KGHM (-3,74 proc.), PGNiG (-4,11 proc.), PKN Orlen (-3,36
proc.) czy JSW (-3,36 proc.). W
przypadku miedzi bez znaczenia okazały się informacje o powrocie do inwestycji chińskiej
spółki Evergrande. Na ropie po
trzech dniach zwyżek nastąpił
odwrót wzmocniony drożejącym dolarem. Analityk HSBC podwyższył
rekomendację dla PKN Orlen do “kupuj” z “trzymaj”,
wyznaczając cenę docelową akcji spółki na poziomie 86 zł. Z kolei dla JSW analitycy
DM Banku BPS podnieśli cenę docelową akcji do 74 zł i podtrzymali zaleceni „kupuj”.

Spadkami wyróżniał się także kurs PGE (-4,12 proc.), który znów
zszedł poniżej 7 zł. Inwestorzy nasłuchują informacji z UE, która według
informacji Bloomberga planuje interwencję na rynku energii i m.in. ograniczenie
zysków wytwórców. Agencja
Fitch oceniła negatywnie wpływ cen paliw energetycznych na wyniki polskich koncernów,
ale w mniejszym stopniu ma on dotknąć właśnie PGE.

Prawie wszystkie spółki z WIG20 zanotowały spadek ceny
akcji, chociaż w ciągu dnia wiele z nich notowane było na plusie, między innymi
banki taki jak Santander (-0,8 proc.) czy mBank (-0,7 proc.). Na koniec okazały
się mocniejsze od kursów wyraźnie przecenionych PKO BP (-3,16 proc.) i Pekao
(-3,26 proc.).

Na plusie sesję udało się skończyć tylko kursowi CD Projektu
(1,8 proc.), gdzie po aktualizacji rejestru krótkiej sprzedaży okazało się, że
fundusz Point72 Asset Management zmniejszył swoją pozycję w grze na spadki
spółki. W dodatku analityk Bernsteina podniósł do “zgodnie
z rynkiem” swoją
rekomendację dla spółki i cenę docelową.

W drugiej linii cztery spółki zaliczyły wzrost, ale wyróżnił
się tylko kurs Polnergii (4 proc.). Reszta (Enea, 11bit, Neuca) rosła poniżej 1
proc. Po drugiej stronie tabeli były mocno przecenione akcje Datawalk (-7,42
proc.) i Budimexu (-7,17 proc.).

Znów
sporo się działo na dwóch spółkach węglowych. Spadły notowania Bumechu
(-6,06 proc.) i wzrosły CoalEnergy (21,15 proc.), a handel na obu był w czasie
sesji zawieszany ze względu na zmienność. Mimo pogorszenia ogólnego sentymentu dalej w grze są pozostałe ukraińskie spółki. We wtorek, poza CoalEnergy, mocno
wzrosły akcje Milkilandu (13,62 proc.). Podtrzymały wzrosty też Astarta (4,5
proc.), IMCompany (4,26 proc.) i Agroton (3,59 proc.). O 2 proc. przeceniono
akcje Kernela przy 11,2 mln zł obrotu.

MKu

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMatthaus: Bayernowi brakuje liderów
Następny artykułFront Mission 2: Remake Switch