Na wyniki finansowe firmy wpłynie także niskie wykorzystanie berlińskiego zakładu w Pankow. Stadler wygrał w 2019 roku przetarg na dostawę wagonów metra dla Berlina. Przetarg oprotestował Alstom, co opóźniło podjęcie produkcji o rok. Początek budowy wagonów zbiegł się z pandemia, która doprowadziła do zerwania łańcuchów dostaw i potężnych opóźnień w realizacji kontraktów. Pojawiły się także problemy z oprogramowaniem pociągów, co dodatkowo wydłużyło terminy produkcji. Na dodatek Berlin zamówił tylko 376 wagonów z możliwych 1500, co spowodowało niską utylizację zakładu.
Kierownictwo Stadlera uprzedza, że powyższe nieprzewidziane zdarzenia zmniejszą marże brutto firmy o nie więcej niż 2 pp., do 3 proc. Część wpływów zaplanowanych na 2024 rok pojawi się w księgach dopiero w 2025 roku, jednak skala zmian nie jest jeszcze znana. Ostrzega, że zapowiedziane na 2024 rok przychodu 3,5-3,75 mld franków szwajcarskich są nie do zrealizowania.
Hala odbioru pociągów Stadler w Austrii, po wrześniowych powodziach
Stadler nie jest w stanie podać prognoz na 2025 rok i kolejne lata. Spodziewa się, że przygotuje je w pierwszym kwartale 2025 roku.
Firma zapewnia, że zamówień nie zabraknie. Wartość portfela zamówień na koniec pierwszej połowy 2024 roku wyniosła rekordowe 26,8 mld franków szwajcarskich. W realizacji jest 188 zamówień, a 150 znajduje się w fazie zapewnienia gwarancji finansowych. – Sytuacja z zamówieniami jest dobra. Podjęliśmy wszystkie niezbędne działania aby nie dopuścić do opóźnień w realizacji zleceń – zapewnił dyrektor generalny Stadler Markus Bernsteiner.
Podczas pandemii Stadler nie dostarczył 130 lokomotyw z powodu braku komponentów oraz utrudnień w podróżowaniu. Firma nadrobiła opóźnienia w 2022 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS