Rada Powiatu w Oświęcimiu zdecydowała o przystąpieniu do opracowania projektu polityki zdrowotnej in vitro dla mieszkańców powiatu oświęcimskiego.
Pomysłodawcą projektu „Wsparcie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro dla mieszkańców powiatu oświęcimskiego” jest Paweł Kobielusz, wicestarosta oświęcimski.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje niepłodność za chorobę społeczną. Szacunki mówią, że w Polsce problem niepłodności dotyczy 15-20 procent par w tzw. wieku prokreacyjnym. To około 1,5 miliona par.
„Inicjatywa dotycząca finansowania procedury in vitro przez samorząd powiatowy wzięła się z bardzo prostej przyczyny. Tego, że nie jest refundowana przez polskie państwo. Tymczasem wiele par, które chciałyby skorzystać z tej metody, nie stać na to” – mówi o swojej inicjatywie wicestarosta Kobielusz.
Podkreśla, że uchwała na tym etapie ma charakter intencyjny. Powiat musi teraz wykonać szereg konsultacji z poszczególnymi gminami, zebrać opinie społeczeństwa, napisać program i go zatwierdzić.
„Program zacznie obowiązywać od stycznia 2024 roku. Rocznie obejmie 10 par. Dofinansowanie na każdą z nich wyniesie 10 tysięcy złotych” – kontynuuje samorządowiec.
Dyskusja nad projektem uchwały była burzliwa. Ostatecznie koalicja rządząca w radzie powiatu przyjęła ją 16 głosami za, przy dwóch przeciwnych i siedmiu wstrzymujących się.
Za uchwałą głosowali: Bogusław Bartula, Katarzyna Bliźniak, Dariusz Gawęda, Maciej Hejnowicz, Kazimierz Homa, Teresa Jankowska , Wojciech Kajdas, Paweł Kobielusz , Grażyna Kopeć, Jerzy Mieszczak, Sławomir Momot, Jacek Pyrek, Andrzej Skrzypiński, Józef Szafran, Leszek Szuster i Piotr Śreniawski.
Adam Bilski i Władysław Zaliński oddali głosy przeciw, a Jarosław Jurzak, Waldemar Klisiak, Tomasz Łukowicz, Joanna Mazur, Adam Merta, Ewa Pawlusiak i Aneta Tlałka wstrzymali się od głosu. Ewa Płonka nie zagłosowała w ogóle, a Artur Mendyk był nieobecny.
„Przegłosowanie projektu tej uchwały, choć burzliwe, odzwierciedla, jak dyskusja nad leczeniem bezpłodności odbywa się w lokalnych społecznościach i jak jest ważna. Z jednej strony obserwujemy starzenie się naszego społeczeństwa, z drugiej strony problemy z płodnością wśród wielu młodych par, więc należy szukać ścieżek wsparcia młodych osób, byśmy mogli rozwijać się jako społeczeństwo” – komentuje – zauważa Teresa Jankowska, członkini zarządu powiatu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS