A A+ A++

Rada Powiatu w Starachowicach zmierzyła się na wczorajszej sesji z poważnym wyzwaniem, jakim było uchwalenie budżetu na 2020 rok. Poważnym, bo samorząd głosami większości radnych postawił na znaczące zaciskanie pasa, aby mieć na spłatę ponad 30 – milionowego długu.

Dyskusję radnych nad nowym budżetem poprzedziła analiza finansowa powiatu, zlecona zewnętrznej firmie. Jak zauważył jej przedstawiciel Dariusz Giza zła passa zaczęła się, gdy w latach 2016 – 2017 powiat przestał regulować swój dług. W 2018 roku nie zdołał wypracować odpowiednio wysokiej nadwyżki budżetowej na spłatę rat w wysokości 1mln 400 tys. zł. Na to nałożył się wzrost wydatków na wynagrodzenia przy jednoczesnym spadku wysokości subwencji. W rezultacie zaciągnięto kolejne zobowiązanie w wysokości 12 mln 850 tys. zł.

 

Aby zatrzymać niebezpieczny mechanizm kumulacji zadłużenia, powiat postawił na bolesną drogę oszczędności. Jak podkreślił starosta Piotr Babicki zaczęła się ona jeszcze w 2019 roku.

 

Rezultatem polityki zaciskania pasa jest brak deficytu w budżecie na 2020 rok. Zapisano, że dochody mają się co do złotówki pokrywać z wydatkami. A wynoszą one około 112 mln 150 tys. zł. Działania te spotkały się z uznaniem koalicyjnego klubu radnych.

 

Opozycyjny klub PiS krytykował budżet za wyhamowanie inwestycji, z czym polemizowali: starosta Piotr Babicki i wicestarosta Dariusz Dąbrowski.

 

Budżet powiatu starachowickiego został przyjęty 13 głosami za przy 5 przeciwnych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBurmistrz Chojnic ogłasza nabór wniosków o przyznanie dorocznych nagród Burmistrza za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury w 2019 roku.
Następny artykułMysłowice pożegnały stary rok na sportowo!