PiS i G9 zgodnie z oczekiwaniami, Porozumienie dla powiatu chełmskiego i PSL słabo. Jest już podział mandatów w powiecie chełmskim. Kogo do koalicji weźmie PiS, które będzie decydować o władzy w powiecie? A może szykuje się inna koalicja?
Wybory do rady powiatu chełmskiego zaskoczyły wszystkie ugrupowania, które walczyły o mandaty – jedne negatywnie, a inne pozytywnie. Do tych pierwszych na pewno zalicza się PSL. Partia, która zrobiła porządki w swoich szeregach, pozbywając się starosty Piotra Deniszczuka, skrupulatnie przygotowała się do wyborów. Wystawiła mocne listy, ale efekt końcowy nie powala. Z okręgu obejmującego gminę Chełm wszedł Marcin Łopacki (688 głosów). Ale w tym okręgu wszystkie cztery listy wzięły po jednym mandacie. Drugi mandat zdobył Andrzej Dzirba (546) w okręgu nr 1 obejmującym trzy Rejowce i Siedliszcze. I tyle. Pomimo 614 głosów mandatu nie udało się zdobyć Grażynie Szykule z Kamienia. Przed wyborami działacze PSL liczyli na wprowadzenie, co najmniej 4-5 radnych.
Słaby wynik, mimo oczekiwań i butnych zapowiedzi, zrobiło też Porozumienie dla powiatu chełmskiego. Co prawda nowa grupa Deniszczuka odebrała niektórych kandydatów i głosy PSL, ale wypadła poniżej oczekiwań samych startujących. Liczyli na samodzielne rządy, a wprowadzili sześcioro radnych. Wybrani zostali: P. Deniszczuk (810), Jerzy Walczuk (353), Andrzej Zając (483), Andrzej Derlak (698), Lucyna Sado (589) i Mieczysław Neczaj (295). To oczywiście daje możliwości tworzenia koalicji, np. z PiS. Ale raczej na innych zasadach niż to było do tej pory i bez stanowiska starosty. Do rady nie weszła Dorota Łosiewicz (458 głosów), ani były wójt Białopola Henryk Maruszewski (376). Dobry wynik zrobiła za to Joanna Taczała ze Stasina Dolnego (520).
Zaskoczone może być PiS, które utrzymało sześć mandatów – Piotr Szymczuk (695), Bernadeta Misiura (450), Jerzy Kwiatkowski (1171), Elżbieta Wiorko (682), Artur Juszczak (821), Bogusław Kudyba (658). Jedni wieszczyli, że prawica w powiecie ma słabe struktury i przez to niewiele zdziała, inni prognozowali, że uda jej się wprowadzić od 6 do 8 radnych. Kto był umiarkowanym optymistą, ten się nie zawiódł. Mandatu nie zdobyli dotychczasowi radni: Ireneusz Czmuda z Siedliszcza (430 głosów) i Damian Wierak z gminy Chełm (289).
Za to pozytywnie zaskoczona może być grupa G9, która poprawiła swój wynik z ostatniej kadencji, wprowadzając pięcioro radnych. Do rady weszli ponownie: Agata Radzięciak, Tomasz Szczepaniak, Radosław Rakowiecki, Jarosław Wójcicki a także powrócił Bogusław Żelechowski, który był już radnych powiatowym a poprzednich wyborach kandydował na wójta Wierzbicy. Bardzo dobry wynik zrobili: Bartłomiej Szejner z Majdanu Ostrowskiego (690 głosów), Eliza Patra z Rejowca Fabrycznego (606), Grzegorz Mikołajczyk ze Starosiela (534) i Iwona Wołoszkiewicz z Sawina (519 głosów). Ale liczenie głosów metodą D’Hondta nie dało im mandatów.
Przed wyborami mówiło się, że Porozumienie Deniszczuka będzie naturalnym koalicjantem z PiS, a G9 z PSL, bo żadne z ugrupowań nie będzie miało zdolności do samodzielnego rządzenia powiatem. Na jakich zasadach ułożą się nowe władze powiatu? Karty będzie rozdawać PiS. To jego działacze Jerzy Kwiatkowski i Artur Juszczak aspirują do stanowiska starosty. Mówi się również, że chrapkę na ten stołek ma Ryszard Madziar. Ze złożeniem koalicji nie będą mieli problemu, bo jakby co, to dogadają się i z Deniszczukiem, który w obliczu porażki weźmie wszystko, aby dostać jakieś stanowisko i choć trochę władzy, a także z G9 i PSL, które pewnie chętnie zagłosują za nowym starostą z PiS w zamian za pozbycie się poprzednika. (bf)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS