A A+ A++

Czy w żagańskim przyszpitalnym prosektorium prowadzona jest działalność zakładu pogrzebowego? Dlaczego o śmierci bliskich najpierw informuje zakład a nie szpital?

Takie wątpliwości ma pan Grzegorz, czytelnik ze Szprotawy. Sytuacje zupełnie inaczej ocenia Krzysztof Michalak, który prowadzi prosektorium. Sprawa jest więc skomplikowana, a sytuacja wyjątkowo delikatna, ponieważ gra idzie o ciała zmarłych osób.

Sytuację w prosektorium opisujemy w obszernym tekście na łamach Lokalnej. Informujemy również Czytelników, że bezpośrednio po publikacji materiału otrzymaliśmy kolejne sygnały dotyczące prosektorium.

Nasz tekst znajdziecie w 496 wydaniu Lokalnej. Na Państwa uwagi do poruszonego tematu czekamy pod adresem e-mail: [email protected], lub na naszych profilu facebookowym.

(pt) (rd)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁodzianie ochrzcili po swojemu kilka popularnych miejscówek. Czy wiesz o jakie miejsca chodzi?
Następny artykuł“Lekcja miłości”: nie zawsze “na dobre i na złe” to słuszne rozwiązanie. Przekonała się o tym pani Jola