Przypomnijmy: Daniel Dujszebajew kontuzji nabawił się podczas czwartkowego meczu półfinału Pucharu Polski z Orlenem Wisłą Płock. Już wtedy mówiło się, że może ona być poważna. Wstępne badania potwierdziły, że ma zerwane więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie.
ZOBACZ TAKŻE: Puchar Polski piłkarzy ręcznych. Cztery czerwone kartki, horror w końcówce, ale to Łomża Vive w finale
“Teraz szykuje się do wyjazdu do Madrytu, gdzie będzie operowany. Czekają go testy na koronawirusa, by w poniedziałek mógł wejść na pokład samolotu. W Hiszpanii przejdzie badania, po których zapadnie decyzja co do metody leczenia. Powrót do gry zajmie minimum dziewięć miesięcy. Ze względu na historię jego kontuzji trzeba będzie bardzo uważać” – tłumaczy na stronie klubu Tomasz Mgłosiek.
Druga taka kontuzja
O swojej sytuacji Hiszpan pisze w mediach społecznościowych. “To najtrudniejszy czas. Znów będę poza grą przez długi okres, kontuzja wydarzyła się być może w najgorszym możliwym momencie. Taki jest jednak sport i jedyne, co mogę powiedzieć, to, że wrócę!” – czytamy na Twitterze.
Daniel Dujszebajew już raz miał taką kontuzję. Urazu nabawił się podczas mistrzostw świata w styczniu 2019 r. Do gry wrócił dopiero pod koniec października tego samego roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS