Rodzina z miejscowości Stok Polski w powiecie sieradzkim, w wyniku pożaru, straciła dach nad głową. Jutro rano (14 grudnia) w Urzędzie Miasta w Błaszkach zbierze się sztab, który ustali zakres pomocy pogorzelcom.
Trwa zabezpieczanie, po pożarze, kompleksu budynków. Strażakom udało się ewakuować 50 sztuk trzody chlewnej. – Pomogli sąsiedzi – informuje burmistrz Błaszek Piotr Świderski. – Zostały te świnki wyłapane i są w tej chwili w garażu. Tutaj jest bardzo ważna sąsiedzka pomoc, pojawiło się dużo osób dobrej woli, myślę więc, ze pogorzelcy dzięki tej pomocy szybciej wrócą do normalnego życia. My będziemy proponowali mieszkania tymczasowe do czasu odbudowy domu.
Gospodarz na skutek szoku poczuł się na tyle źle, że został hospitalizowany. Na miejscu pozostali jego żona i syn, którzy dzisiejszą noc spędzą u sąsiadów. Ci zadeklarowali także pomoc w zabezpieczeniu i karmieniu trzody.
Po godzinie 13.00 (13 grudnia) dyżurny sieradzkiej straży pożarnej odebrał zgłoszenie, że płoną obora i dom mieszkalny w gminie Błaszki. Był to jeden budynek. Z ogniem walczyło dziesięć zastępów, jedenasty dotarł z plandekami, którymi zostanie zabezpieczony obiekt. Pożar strawił dach budynku, gdzie składowana była słoma.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS