A A+ A++

Alonso zadebiutował w Formule 1 w 2001 roku. Opuścił ją po sezonie 2018, rozczarowany wynikami McLarena i zmęczony pozasportowymi aspektami F1. Do stawki wrócił w 2021 roku wraz z Alpine. Następnie przeniósł się do Astona Martina i w trakcie minionej kampanii ośmiokrotnie stawał na podium.

Hiszpan w lipcu skończył 42 lata, ale nieustannie podkreśla, że motywacji do ścigania mu nie brakuje, a forma fizyczna także nie jest problemem.

– Bycie konkurencyjnym, czucie prędkości i rozpoczynanie weekendu ze świadomością, że wszystko trzeba zrobić perfekcyjnie, ponieważ istnieje szansa na podium lub zwycięstwo, sprawia, że podejście do rywalizacji jest zupełnie inne, pasja do rzeczy, które robisz oraz poświęcenie również są inne.

Czytaj również:

Alonso przyznał, że czynnik, który ponownie obudzi w nim chęć opuszczenia F1, nie jest związany z wiekiem, ale dotyczy nieustannie rozbudowywanego harmonogramu.

– Już mówiłem to wiele razy, nawet w 2018 roku, że moje odejście nie będzie wynikało z braku motywacji czy obaw o tempo. Jeśli pewnego dnia będę wolny, myślę, że od razu to poczuję i nie okażę zadowolenia z występu. Pierwszy przyznam, że nadszedł czas, by powiedzieć koniec.

– Nie wydaje mi się jednak, żeby tak się stało. Nie będę wolny. Jestem bardzo pewny swoich osiągów. Bardziej z powodu kalendarza i przepełnionego dnia stwierdzę kiedyś, że to już czas, ponieważ w życiu są też inne rzeczy.

Czytaj również:

W sezonie 2023 rozegrano 22 wyścigi. Miały być o dwa więcej, ale zrezygnowano z podróży do Chin, a Grand Prix Emilii-Romanii zostało odwołane z powodu powodzi. Nie brakowało rund rozgrywanych weekend po weekendzie, w końcówce sezonu nawet trzech. Wyczerpujące było też zestawienie po sobie wizyt w amerykańskim Las Vegas oraz Abu Zabi.

W przyszłorocznym harmonogramie znalazły się 24 weekendy. W finale zaplanowano potrójne wyzwanie w postaci rozgrywanych po sobie wyścigów w Las Vegas, Katarze i Abu Zabi. To jeszcze może się zmienić, ponieważ kierowcy zgłosili swoje zastrzeżenia.

Alonso podkreślił, że to nie spadek jego osiągów, ale właśnie wyczerpujący rozkład jazdy może ponownie pozbawić go chęci do rywalizacji w Formule 1.

– Z 22 wyścigami mamy za sobą bardzo wymagający sezon. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w przyszłym roku z 24.

– Zobaczyłem, że mamy i potrójny weekend. Nie wiem czemu. Sądziłem, że Vegas będzie oddzielnie. Mamy trzy wyścigi jeden po drugim. I właśnie takie rzeczy wyczerpią moje baterie, a nie sama jazda.

Czytaj również:

Polecane video:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMonika Strzępka zrezygnuje z kierowania Teatrem Dramatycznym? Pokłosie skandalu
Następny artykułWeekend paczkowych cudów w Wieluniu. Wróciła „Szlachetna Paczka” [FILM]