A A+ A++

Czasami zdarzało się, że wieczorami i nocą coś zalatywało, ale takie smrodu jeszcze nie było – mówią mieszkańcy bydgoskich Kapuścisk. Służby zarządzania kryzysowego zostały zalane zgłoszeniami od mieszkańców miasta. Smród został zbadany.

Najbardziej śmierdzieć zaczęło we wtorek wieczorem. Pierwsi alert podnieśli mieszkańcy Kapuścisk, choć również okropny zapach czuli na Wyżynach, Wzgórzu Wolności, Łęgnowie, a także części Fordonu i osiedla  Leśnego.

AKTUALIZACJA Inspektorzy WIOŚ dotarli do źródeł “czasowej uciążliwości odorowej”

Serwisy społecznościowe wypełniły się sugestywnymi opisami tego, co wyczuć można w powietrzu: “Chwilę po godz. 21. szłam jeszcze do Stokrotki, z okolic szkoły chemicznej i nie śmierdziało tak. Jakieś 15 minut później, po wyjściu ze Stokrotki był taki smród, że głowę chowałam pod koszulkę wyperfumowaną, żeby się nie porzygać. Koło rynku najgorszy smród, pierwsza myśl, że kwas masłowy jak niedawno było, ale nie, teraz waliło jak niegdyś z rzeźni.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiacyna pomaga kanibalistycznym chomikom
Następny artykułCK w Oświęcimiu prezentuje thriller psychologiczny “Do granic”