A A+ A++

Audi swój projekt z hybrydowym RS Q e-tron zaplanowało na trzy lata. Głównym celem był oczywiście Rajd Dakar, ale fabryczny zespół miał brać także udział w World Rally-Raid Championship, czyli terenowych mistrzostwach świata.

Niemiecki koncern po dwóch mało udanych edycjach Dakaru osiągnął cel w trzecim starcie. Styczniowy maraton w Arabii Saudyjskiej wygrali Carlos Sainz i Lucas Cruz. Miesiąc później Audi ogłosiło, że ze skutkiem natychmiastowym kończy program cross-country i opuści cztery pozostałe rundy tegorocznego sezonu W2RC.

Decyzja ta nie uszła uwadze FIA oraz sędziów Abu Dhabi Desert Challenge. ZSS drugiej odsłony mistrzostw ukarał Audi za opuszczenie rajdu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Sędziowie wydali werdykt i zasądzili grzywnę w wysokości 750 tysięcy euro. Z tego 562,500 tysięcy euro zawieszono do momentu popełnienia podobnego wykroczenia (czyli opuszczenia którejkolwiek z rund W2RC). Biorąc pod uwagę, że Audi nie zamierza brać już udziału w mistrzostwach świata, należy spodziewać się, iż marka będzie musiała zapłacić całość kary.

Poproszone o komentarz przez Motorsport-total, siostrzany serwis Motorsport.com, Audi odmówiło obszernych wyjaśnień.

Składamy apelację i nie będziemy komentować tej sprawy, ponieważ postępowanie jest w toku.

Wcześniej Audi przekazało, że natychmiastowe zakończenie programu w cross-country związane jest z brakiem części zamiennych. Producent twierdził, iż wytworzenie niektórych elementów trwa nawet dwa lata, a niespodziewanie problematyczne udziały w Dakarze wyczerpały zapasy.

#204 Team Audi Sport Audi RS Q e-tron E2: Carlos Sainz Sr.

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybory do rad osiedli w Poznaniu: szansa na wpływanie na rozwój miasta
Następny artykułPojechała po bandzie