A A+ A++

Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wołominie na wniosek mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. – Konserwator [Jakub Lewicki] dowiedział się o popełnieniu przestępstwa z internetu. Oskarżony sam umieścił zdjęcie elementów czołgu w swoich mediach społecznościowych – mówi Edyta Adamus z zespołu Komendy Stołecznej Policji.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziałów kryminalnego oraz dochodzeniowo-śledczego KSP. Funkcjonariusze pojechali na Pomorze, bo to tam poszukiwacz miał wywieźć elementy odnalezionego pojazdu wojskowego. Na jednej z działek w miejscowości Kłanino rzeczywiście zabezpieczyli wydobyte elementy czołgu – stelaż siedziska, obudowę filtra wentylatora oraz 21 sztuk ogniw gąsienicy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTusk: Mamy dzisiaj najgłębszy kryzys polityczny po 1989 r.
Następny artykułOd stycznia będzie przysługiwał dodatek osłonowy. Prezydent podpisał ustawę