Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wołominie na wniosek mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. – Konserwator [Jakub Lewicki] dowiedział się o popełnieniu przestępstwa z internetu. Oskarżony sam umieścił zdjęcie elementów czołgu w swoich mediach społecznościowych – mówi Edyta Adamus z zespołu Komendy Stołecznej Policji.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziałów kryminalnego oraz dochodzeniowo-śledczego KSP. Funkcjonariusze pojechali na Pomorze, bo to tam poszukiwacz miał wywieźć elementy odnalezionego pojazdu wojskowego. Na jednej z działek w miejscowości Kłanino rzeczywiście zabezpieczyli wydobyte elementy czołgu – stelaż siedziska, obudowę filtra wentylatora oraz 21 sztuk ogniw gąsienicy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS