INWESTYCJE || Oczyszczalnie przydomowe są coraz bardziej popularne. To tańsza i wygodniejsza opcja na utylizacje ścieków niż klasyczny zbiornik szambowy. Grzegorz Korzeniewski z firmy Armatura Korzeniewscy mówi, jak wybrać odpowiednie urządzenie.
— Na czy polega działanie biologicznej oczyszczalni przydomowej?
— Biologiczna oczyszczalnia jest urządzeniem, do którego trafiają ścieki z naszego domu, a następnie poddawane są one dokładnemu oczyszczaniu wewnątrz zbiornika. W pierwszej kolejności usuwane są zanieczyszczenia widoczne gołym okiem, takie jak osady, piasek, papier toaletowy, tłuszcze. Dopiero dalej następuje najważniejsza część procesu, w którym poprzez intensywne napowietrzanie usuwane są niewidoczne substancje, rozpuszczone w ściekach.
Po oczyszczeniu w dobrej klasy oczyszczalni ciecz, która z niej wypływa, jest pozbawiona około 97 procent zanieczyszczeń. W takiej formie można ją bezpiecznie odprowadzić na przykład do gruntu lub rowu melioracyjnego.
— Wspomniał pan o dobrej klasy oczyszczalniach biologicznych. Jak wybrać urządzenie, które takie będzie?
— Na podstawie swojego 13-letniego doświadczenia w montażu i serwisie oczyszczalni przydomowych uważam, że najważniejsze są trzy rzeczy: jak najprostsza konstrukcja, technologia niewrażliwa na chemię domową oraz duża pojemność pierwszej komory, tak zwanego osadnika wstępnego.
Producenci prześcigają się w coraz to nowych rozwiązaniach, jak na przykład oczyszczalnie w technologii SBR, które są wyposażane w skomplikowane sterowniki, wymuszony przepływ ścieków, pompy na odpływie, elektrozawory. Wszystko wygląda dobrze w kolorowych folderach, ale szczególnie po okresie gwarancji urządzenia te bywają bardzo awaryjne, a zastosowana w nich technologia czynnego osadu jest wrażliwa na środki chemiczne, przerwy urlopowe.
My już od kliku lat bazujemy na rozwiązaniach firmy Kingspan, które pracują w technologii złoża biologicznego, zbiorniki są czterokomorowe z dużym osadnikiem wstępnym, a przepływ przez oczyszczalnie jest grawitacyjny. Dodatkowo, urządzenia te wyglądają bardzo estetycznie po montażu, bo nie mają skrzynek kontrolnych, a jedynie sam właz do zbiornika.
— Z czym się wiąże eksploatacja takiej oczyszczalni?
— Biologiczne oczyszczalnie ścieków są urządzeniami nowej generacji i w odróżnieniu od ich poprzedników, czyli tak zwanych “drenażówek”, są dużo wygodniejsze w eksploatacji i bardziej żywotne. Koszty eksploatacji oraz ich skomplikowanie zależne są od wybranego urządzenia, przy czym nie warto iść kluczem ceny jako jedynym kryterium przy wyborze urządzenia.
W oczyszczalniach, które oferujemy, nie trzeba dosypywać bakterii, a wybieranie osadu z komory wstępnej odbywa się nie częściej niż raz w roku. Tak naprawdę, poza wybraniem osadów raz na dwanaście miesięcy, należy zadbać o doprowadzenie energii elektrycznej do urządzenia i raz na miesiąc poświęcić pięć minut w celu oceny, czy wszystko działa jak należy.
— A co z kosztami utrzymania?
— Koszt eksploatacji urządzenia dla 6-osobowej rodziny wynosi około 500 złotych rocznie. Składają się na to opłaty za energię elektryczną oraz wywóz osadów. Dla porównania, przy takiej samej rodzinie koszt wywozu ścieków ze zbiornika szczelnego to około 3000-3500 złotych rocznie.
Dzięki temu, że ścieki są dobrze doczyszczone zanim trafią do gruntu, nie ma ryzyka zamulenia systemu rozsączającego, a dobrze dobrana instalacja będzie z powodzeniem funkcjonowała przez 25-30 lat. To jest podstawowa zaleta oczyszczalni biologicznych. Plus oczywiście to, że są to prawdziwe oczyszczalnie ścieków, nie tylko z nazwy.
— No dobrze, chcemy zrobić taką instalację. Od czego zacząć? Czy potrzebne są jakieś zezwolenia?
— Jeżeli nie mamy dostępu do sieci kanalizacyjnej, to w większości przypadków uzyskanie pozwolenia jest bezproblemowe. W pierwszej kolejności należy skontaktować się z lokalną firmą taką jak nasza i umówić się na bezpłatną wizytę na działce. Jeżeli dostajemy wycenę bez wizyty instalatora, powinien być to sygnał ostrzegawczy, że firma jest nierzetelna.
Odradzam też kupowanie oczyszczalni w internecie i montowanie jej przez oddzielną firmę, bo w razie późniejszych reklamacji prawie zawsze kończy to się przerzucaniem odpowiedzialności między producentem oczyszczalni, a firmą, która ją zamontowała.
Spotkanie na działce jest potrzebne po to, aby dokonać oceny warunków gruntowo-wodnych, sprawdzić możliwość wykonania takiej instalacji, a przy okazji doradzić, jakie są możliwości w tym indywidualnym przypadku.
Po spotkaniu przygotowywana jest kompleksowa wycena. W momencie jej akceptacji przechodzimy do kwestii związanych z formalnościami i przygotowujemy dokumentację do zgłoszenia budowlanego, które klient składa w starostwie powiatowym. Budowa oczyszczalni przydomowej jest możliwa zwykle po około 30 dniach od złożenia zgłoszenia.
— Czy na budowę tego typu instalacji możemy uzyskać dofinansowanie?
— W wielu gminach, na przykład w Bartoszycach lub Górowie Iławeckim, są środki przeznaczane na dofinansowanie takich instalacji. Dodatkowo, co jakiś czas w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie pojawiają się programy dofinansowujące.
Wszystko zależy od tego, gdzie jest planowana instalacja oraz kiedy zdecydujemy się na realizację. W razie wątpliwości co do możliwego wsparcia takiej inwestycji, zapraszamy do kontaktu z nami.
Niezależnie jednak od tych możliwości warto pamiętać, że wykonanie oczyszczalni przydomowej jest inwestycją, która i tak zwróci się w okresie kilku lat względem budowy zbiornika szambowego, z uwagi na wielokrotnie niższe koszty eksploatacji.
Dodatkowo, nie musimy się co kilkanaście dni zastanawiać, czy zbiornik jest już pełny i należy wezwać wóz asenizacyjny.
Fot. Kingspan
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS