Chodzi o wynagrodzenia pracowników TVP. Poseł wystąpił o ich upublicznienie, ale TVP nadal nie chce ich podać, mimo że musi to zrobić, bo taki wyrok wydał sąd.
Poseł kilkakrotnie zwracał się do TVP o informację o wynagrodzeniach w ramach dostępu do informacji publicznej. Pytał też o liczbę audycji zrealizowanych na rzecz TVP lub udostępnionych TVP przez Telewizję
Trwam, a pod koniec grudnia wystąpił też o informację na temat kosztów “Sylwestra Marzeń”, który się odbył w Ostródzie. Jednak na żaden z tych wniosków TVP nie odpowiedziała.
Poseł założył więc sprawę do sądu – nawet kilka spraw – a po długiej batalii sądowej spowodowanej odwołaniami telewizji, Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał mu rację i nakazał TVP ujawnić zarobki, zarzucając też władzom telewizji “rażące naruszenia prawa w
związku ze zwłoką w udzielaniu odpowiedzi na pytania”.
Jednak przewodniczący Nowoczesnej nadal nie otrzymał tej informacji od TVP. Dlatego zdecydował się złożyć kolejne skargi na TVP do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i zapowiedział, że będzie je składał do skutku.
– Obywatel ma prawo wiedzieć, jak działają instytucje publiczne, jak działają organy władzy państwowej, jak są wydawane pieniądze publiczne – mówił podczas konferencji prasowej w grudniu. – I to prawo nie powinno być niczym ograniczone.
Poseł przypomina artykuł 61. Konstytucji, który daje wszystkim obywatelom możliwość dostępu do informacji publicznej. Dotyczy to również TVP jako spółki państwowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS