„Warto wspierać Ukrainę gdyż walczą dziś również za nasze bezpieczeństwo. […] Chcemy być sojusznikami. Jednak „jeleni” niech sobie Ukraina robi z kogo innego” – komentuje granie sprawą zboża z Ukrainy przez władze tego kraju poseł PiS Kazimierz Smoliński.
Po serii niedawnych wypowiedzi ukraińskich władz krytykujących polskie działania w zakresie ochrony rynku towarów rolnych sprawę postanowił skomentować także poseł PiS, były wiceminister infrastruktury Kazimierz Smoliński.
Chodzi o deklarację Mateusza Morawieckiego z 19 lipca, że jeśli Komisja Europejska po 15 września nie przedłuży zakazu wwozu zboża z Ukrainy do pięciu krajów przygranicznych, to Polska sama zamknie swą granicę na te towary. Zapowiedział, że jeśli pojawią się sygnały destabilizacji na innych rynkach rolnych, dotyczące innych produktów rolnych, rząd RP zablokuje ich napływ.
CZYTAJ TAKŻE: Premier stawia sprawę jasno: Nie otworzymy 15 września br. granicy dla produktów zbożowych z Ukrainy. Umożliwiamy tranzyt
Jest to nieprzyjazny i populistyczny krok, który będzie miał poważny wpływ na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy
— ocenił zapowiedź polskiego premiera ukraiński premier Denys Szmyhal.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wiceminister Jabłoński: Wypowiedź premiera Szmyhala była nierozsądna. Wspieramy Ukrainę, ale musimy chronić interes naszych rolników
Warto wspierać Ukrainę gdyż walczą dziś również za nasze bezpieczeństwo. Ruscy to największy nowotwór na organizmie Europy i należy ich zwalczać. ALE.
Ostatnie wypowiedzi oraz działania władzy wykonawczej Ukrainy wobec Polski są nie do zaakceptowania. Tak naprawdę fakt, że dziś Ukraina nadal jest w stanie się bronić jest w największym stopniu zasługą Polski. Dlatego jako Polska mamy prawo nie zgadzać się na narrację budowaną przez UA. Chcemy być sojusznikami. Jednak „jeleni” niech sobie Ukraina robi z kogo innego
— napisał dziś na Twitterze komentując tę sprawę poseł Smoliński.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS