Poseł Bartłomiej Wróblewski podczas konferencji prasowej na stacji Orlenu właśnie mówił, że ceny paliw nie wzrosły – gdy na panelu za jego plecami cena za litr LPG poszła o kilka groszy w górę. Nagranie tej sytuacji jest hitem internetu.
Gdy rozpoczęła się dyskusja na temat polityki cenowej Orlenu, a w szczególności marż w spółce, poseł Wróblewski, jak wielu innych polityków PiS, postanowił zorganizować konferencję prasową. Przypomnijmy, że – jak podaje Wirtualna Polska – samorządowcy z całego kraju zwrócili uwagę na to, że ceny po 1 stycznia nie wzrosły, mimo że wrócił 23-proc. VAT. Stało się tak dlatego, że Orlen obniżył hurtowe ceny paliw aż o 12 proc. Samorządowcy oskarżyli Orlen, że wcześniej koncern wywindował ceny i przepłacali za paliwo po to, by uniknąć podwyżki po 1 stycznia.
Konferencja posła Wróblewskiego odbyła się oczywiście na stacji Orlenu i on także, jak jego partyjni koledzy, chciał przekonywać Polaków o tym, że z cenami paliw jest wszystko w porządku.
„Powinniśmy się cieszyć, że ceny pali w po pierwszym stycznia nie wzrosły” – mówi poseł Wróblewski, mając za plecami pylon stacji z wyświetlanymi cenami. I właśnie wtedy, gdy mówi „nie wzrosły”, to cena litra LPG skoczyła z 3,03 zł do 3,09 zł. Scenę zarejestrowała kamera TVN, z upodobaniem udostępniło „Szkło kontaktowe” i nagranie żyje już własnym życiem w sieci.
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS