Nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policją przez kilka kilometrów. Szybko okazało się, że 37-letni mieszkaniec Czarnej Białostockiej miał wiele do ukrycia. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Sokólscy policjanci dostali informację, że w stronę miasta jedzie renault, którego kierowca ma problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Kiedy mundurowi z patrolówki zauważyli podejrzane auto, wydali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Siedzący za kierownicą mężczyzna zlekceważył jednak polecenia funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg.
– Podczas ucieczki z renault w stronę radiowozu zaczęły lecieć różne przedmioty, m.in. puszki z piwem, butelki i saszetka. Po przejechaniu kilku kilometrów ulicami miasta auto uderzyło w słup energetyczny – relacjonują funkcjonariusz z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. – Policjanci ustalili, że 37-letni kierowca ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do kwietnia 2023 roku. Dodatkowo wstępne badanie narkotesterem wykazało, że mężczyzna prowadził samochód pod wpływem amfetaminy. W związku z tym pobrano mu krew do dalszych badań. Mieszkaniec Czarnej Białostockiej autem przewoził dwie pasażerki. Na szczęście po kolizji nikomu nic się nie stało.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS