Kilka dni temu niemiecki rząd federalny ogłosił zamiar przeznaczenia kolejnych 60 milionów euro na Fundację Auschwitz-Birkenau. Operuje ona Funduszem Wieczystym służącym ochronie materialnych śladów ludobójstwa i terroru w byłym niemieckim obozie. W ten sposób niemieckie wsparcie dla Fundacji wzrośnie z 60 do 120 milionów euro. W sumie na Fundusz składa się 38 państw, Polska zadeklarowała w 2011 roku wsparcie na poziomie 10 milionów euro.
Wizyta szefów rządów Polski i Niemiec w Auschwitz I objęła między innymi przejście przez bramę z napisem “Arbeit macht frei”, a także złożenie wieńców przy Ścianie Śmierci na dziedzińcu bloku 11.
Mateusz Morawiecki i Angela Merkel zabrali głos w historycznym budynku “Sauny”, gdzie ewidencjonowano nowych więźniów, na terenie byłego obozu Auschwitz II-Birkenau. Jako pierwszy wystąpił Morawiecki. Premier opowiedział zebranym o obozie pracy w Skarżysku Kamiennej, gdzie w męczarniach zginęło 35 tys. ludzi. – Kto o takim miejscu wie? Takich miejsc na okupowanych przez III Rzesze są dziesiątki, pewnie setki – mówił i dodał, że mówił Angeli Merkel o Treblince, gdzie zginęło 800 tys. ludzi i które to miejsce również jest symbolem tamtych czasów.
Morawiecki zadeklarował, że jego rząd stara się odkupić od Austrii tereny byłego obozu Mauthausen Gusen. – Nie możemy dopuścić do tego, by tereny po obozach zamieniały się w miejsca niegodne upamiętnienia, miejsca, które służą do innych celów – wyjaśniał.
– Drodzy ocalali, państwo polskie zobowiązuje się do dbania o pamięć o tamtych czasach (…). Sprawiedliwość wymaga pamięci. Zadośćuczynienie tym, wobec których jesteśmy to winni, jest elementem tej sprawiedliwości – zakończył Morawiecki.
Angela Merkel w Auschwitz: Odczuwam głęboki wstyd
Znacznie dłuższe wystąpienie miała Angela Merkel, która rozpoczęła mówiąc, że nie jest jej łatwo stać w tym miejscu i przemawiać jako kanclerz Niemiec. – Odczuwam głęboki wstyd za zbrodnie popełnione przez Niemców. Należałoby zamilknąć z przerażenia wobec tego, co uczyniono. Jakie słowa mogą oddać ból wszystkich zabitych ludzi? (…) Milczenie nie może być naszą jedyną odpowiedzią – mówiła Merkel.
– Musimy pamiętać o zbrodniach i nazwać je po imieniu. Auschwitz – ta nazwa symbolizuje mord, którym padło wielu milionów Żydów, Romów, Sinti, inteligencji polskiej, członków ruchu oporu, osób homoseksualnych, osób niepełnosprawnych i wielu innych – stwierdziła. Kanclerz Niemiec zauważyła, że już sama deportacja, stłoczenie w bydlęcych wagonach, a później selekcja więźniów “miała na celu odczłowieczyć ludzi, pozbawić ich godności”.
Podkreślała, że pełna nazwa miejsca pamięci to Auschwitz-Birkenau, były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady.
Ta pełna nazwa jest ważna. Oświęcim leży na terenie Polski, ale w październiku 1939 roku było anektowane przez III Rzeszy. Auschwitz był niemieckim obozem, prowadzonym przez Niemców. Trzeba nazwać sprawców – my, Niemcy, jesteśmy to winni ofiarom
– mówiła i dodała, że historia Zagłady jest “nierozerwalnie związana” z Niemcami i jest “stałym elementem tożsamości narodowej”.
Wartości równie cenne, co kruche
Merkel odniosła się też do teraźniejszości. Mówiła o kwitnącym dziś w Niemczech życiu żydowskim, które jest “wielkim darem, niemal cudem”. Podkreślała też, że “nienaruszalność godności ludzkiej, wolność, demokracja i praworządność są równie cenne, co kruche” i należy tych wartości strzec.
Mówiła o tym, ponieważ – jak wyjaśniała – jesteśmy świadkami niepokojącego rasizmu, przestępstw z nienawiści, zamachu na podstawowe wartości, rewizjonizmu historycznego, a zwłaszcza antysemityzmu. – Musimy oświadczyć – nie tolerujemy żadnego antysemityzmu. Wszyscy w Europie mają czuć się bezpiecznie i u siebie. Auschwitz upomina nas by codziennie być czujnym – dodała ostro i zaapelowała: – Nie wolno nam zamykać oczu, gdy ludzie są zaczepiani, poniżani, wykluczeni. Na nas wszystkich spoczywa odpowiedzialność.
Merkel wspomniała też o Władysławie Bartoszewskim, który przed dziesięcioma laty był pomysłodawcą utworzenia Fundacji Auschwitz-Birkenau. Dziękowała też dyrektorowi miejsca pamięci dr. Piotrowi Cywińskiemu i wszystkim tym, którzy dbają o to miejsce-pomnik. Na koniec poinformowała, że Niemcy wniosą znaczny wkład finansowy w konserwacje Auschwitz, o czym zdecydowała razem z premierami landów dzień wcześniej.
Wystąpienia Mateusza Morawieckiego, Angeli Merkel, Piotra Cywińskiego i Bogdana Bartnikowskiego, który był deportowany do Auschwitz w wieku 12 lat, można obejrzeć tutaj:
Wyjątkowa długa wizyta Angeli Merkel
Na znaczenie wizyty Angeli Merkel w byłym niemieckim obozie zwraca uwagę wicedyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Andrzej Kacorzyk. – Jest to dla nas bardzo ważna wizyta, jak wizyta każdej głowy państwa w tym miejscu. Jest to wizyta przywódcy jednego z największych państw europejskich, szczególnie odpowiedzialnego za to, co wydarzyło się w czasie II wojny światowej – powiedział Polskiemu Radiu Kacorzyk. Jak dodał, kilkugodzinny pobyt kanclerz Niemiec w Auschwitz będzie bardzo długi jak na wizytę oficjalną zagranicznego gościa.
Do tej pory dwóch urzędujących niemiecki kanclerzy odwiedziło Auschwitz-Birkenau. Byli to w 1977 roku Helmut Schmidt oraz dwukrotnie w 1989 i 1995 roku Helmut Kohl.
Angela Merkel, jako kanclerz była z wizytą w dwóch niemieckich obozach zagłady – w 2009 roku wspólnie z ówczesnym prezydentem Barackiem Obamą w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie oraz w 2013 w KL Dachau.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS