Cała rodzina Anabel Sharma zachorowała na koronawirusa w wrześniu, po tym, jak jej 12-letni syn przyniósł infekcję ze szkoły. 49-latka opisała swoją historię na Facebooku:
– Szybkość, z jaką Covid spustoszył naszą rodzinę, jest przerażająca. Każdy może tego doświadczyć i to, czy przeżyjesz, jest jak ruletka. Jeśli ktoś myśli o łamaniu zasad i ograniczeń dotyczących pandemii, zachęcam, aby postawił się na moim miejscu i zastanowił, jak to jest patrzeć, jak umiera twoja mama, lub usłyszeć od lekarzy, że w każdej chwili możesz umrzeć ty.
Koronawirusa ze szkoły przyniósł 12 letni syn Anabel, Isaac. W ciągu kilku dni zachorowała Anabel, jej mąż Bharat oraz synowie: Jacob i Noe. Jako ostatnia zachorowała 79-letnia Maria, matka Anabel.
Przebieg choroby był najcięższy u kobiet. Anabel i Maria w połowie października zostały zabrane do szpitala Leicester Royal Infirmary. Obie musiały być umieszczone pod tlenem. Leżały na jednej sali, kilka łóżek od siebie.
Stan starszej kobiety się pogarszał. Jak opowiada jej córka, w pewnym momencie Maria zdjęła maskę tlenową, aby się pożegnać.
– Mama resztkami sił próbowała mówić. Wszystko, co zrozumiałam z tych ostatnich słów, to “kremacja” i “gotowa na śmierć” – napisała na Facebooku Anabel. Maria zmarła 1 listopada.
Anabel wyszła ze szpitala miesiąc później. Ma poważne problemy z oddychaniem, usi korzystać z tlenu. – Nigdy nie myślałam, że Covid uderzy w nas z taką siłą, ale tak się stało – wyznała.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS