Fernando Santos selekcjonerem reprezentacji Polski został 24 stycznia, ale na oficjalny debiut musiał poczekać równo dwa miesiące. Ten nastąpi w piątek 24 marca, kiedy to Biało-Czerwoni zmierzą się z Czechami w meczu eliminacji do Euro 2024. Szkoleniowiec od początku ma utrudnione zadanie. Nie będzie mógł skorzystać z usług Kamila Piątkowskiego, Bartosza Bereszyńskiego czy Kacpra Kozłowskiego, którzy opuścili zgrupowanie z powodu kontuzji. Mimo to eksperci wierzą, że Santosowi uda się zbudować taką drużynę, która wywiezie z Pragi trzy punkty. Na taki scenariusz liczą również portugalskie media.
Portugalskie media pewne sukcesu Santosa i reprezentacji Polski. “Wie, jak rozmontować rywali”
W sukces Fernando Santosa wierzy m.in. Paulo Pereira. Dziennikarz portugalskiego CNN podkreślił, że urazy, które dziesiątkują Biało-Czerwonych, nie powinny przeszkodzić trenerowi w wystawieniu “optymalnego składu”. – Santos jest bardzo dobrze zorganizowanym selekcjonerem, poukładanym, a jednocześnie bardzo zaangażowanym w swoją pracę – chwalił szkoleniowca Pereira, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Co więcej, dziennikarz zauważył, że w odniesieniu zwycięstwa Biało-Czerwonym może pomóc doświadczenie Santosa. Ten w przeszłości, prowadząc Portugalię, znalazł już patent na triumf nad reprezentacją Czech. Po raz ostatni spotkał się z naszymi wschodnimi sąsiadami w zeszłorocznej edycji Ligi Narodów i dwukrotnie wygrał. Najpierw 2:0 na własnym stadionie, a później rozgromił rywali w Pradze aż 4:0.
Jak zauważył Pereira, już przed zgrupowaniem Santos podkreślał, że dobrze zna przeciwników. Zdaniem dziennikarza, te słowa mogą sugerować, że Portugalczyk już opracował “plan wygrania z Czechami”, co może napawać optymizmem polskich kibiców. – Santos rzadko wypowiada się z taką stanowczością. Jeśli zrobił to przed meczem, to znak, że wie, jak rozmontować rywali Polaków – podkreślił. Zdaniem reportera CNN, to właśnie nasza kadra będzie faworytem.
Nie tylko Pereira jest optymistą, co do debiutu Santosa. W zwycięstwo Biało-Czerwonych wierzą również dziennikarze “O Jogo” oraz telewizji TVI. Media podkreśliły, że Santos podejmuje racjonalne i jak na razie trafione decyzje. Specjalnie zamieszkał w Polsce, gdzie wyszukuje talentów z ekstraklasy. Tak do kadry trafił m.in. Ben Lederman z Rakowa Częstochowa. Dziennikarzy zaskoczył jednak brak powołania dla Grzegorza Krychowiaka, który był obecny w kadrze nieprzerwanie od 2017 roku. Mimo wszystko liczą, że intuicja nie zawiedzie Portugalczyka.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Zgrupowanie reprezentacji Polski trwa od 20 marca, a Santos już zmienił szereg zasad panujących w drużynie od lat. Mowa m.in. o wspólnych posiłkach, ograniczeniu używania telefonów i zmianie ławki rezerwowych na stadionie PGE Narodowym. Nowa dyscyplina dotyczy również treningów. Santos postanowił, że piłkarze nie będą trenowali na stadionach meczowych podczas spotkań wyjazdowych.
O tym, czy zmiany przyniosą zamierzony efekt, przekonamy się już w najbliższych dniach. W piątek Biało-Czerwoni zmierzą się z Czechami. Z kolei trzy dni później zagrają z Albanią. To spotkanie odbędzie się w Warszawie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS