Puste składowiska i magazyny, pracy niewiele, a przy terminalach – zamiast barek z węglem – widać ciężarówki, bo port “dorabia” na prowadzeniu parkingu.
Zarząd samorządowej spółki otwarcie przyznaje, że nałożone na Rosję sankcje mocno uderzą zarówno w budżet portu, jak i wszystkich jego kontrahentów. Choć to właśnie elbląski port, jeszcze przed wprowadzeniem oficjalnego embarga, jako pierwszy w Polsce sam odmówił obsługi rozładunków rosyjskiego węgla (mógł to zrobić, bo nie podlega pod Ministerstwo Infrastruktury i centralne wytyczne). Sankcje obejmują też m.in. zakaz eksportu materiałów budowlanych czy cementu, który pływał do Rosji z Elbląga. Zakaz importu dotyczy z kolei m.in. torfu, który z obwodu kaliningradzkiego sprowadza polsko-belgijskie konsorcjum, więc przychody z wydobycia i sprzedaży nie trafiają bezpośrednio do budżetu Rosji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS