A A+ A++

Port Północny zimą / Fot. Port Gdańsk

Reklama

Stałą tendencją od co najmniej dekady była obecność trzech portów rosyjskich na bałtyckim podium (Port Ust Ługa, Port St. Petersburg i Port Primorsk). W styczniu 2021 roku po raz pierwszy nastąpiła zmiana sił – Port Gdańsk awansował na trzecią pozycję osiągając wynik 4,6 mln ton przeładunków, co oznacza wzrost o 8,8 proc. w porównaniu ze styczniem 2020 roku.

Porty masowe Ust Ługa i Primorsk oraz główna brama przeładunkowa Rosji Północnej czyli Port St. Petersburg do tej pory dominowały na Bałtyku pod względem przeładunków. Wszystkie trzy porty mają znaczny udział w obsłudze handlu zagranicznego Rosji. Ogółem

w 2020 roku obsłużyły 241,5 mln ton ładunków notując 5,8 proc. spadek rdr (rok do roku). Jeszcze pod koniec 2020 roku różnica dzieląca port w Gdańsku od Portu Primorsk wynosiła 1,3 mln ton przeładunków. Początek nowego roku przyniósł jednak nowe rozdanie. Podium otwiera Port Ust Ługa z wynikiem 9,4 mln ton (+3,6 proc.), na drugiej pozycji St. Petersburg z wynikiem 4,7 mln ton (-0,8 proc.). W styczniu 2021 roku Port Gdańsk zanotował wynik 4,6 mln ton przeładunków – wyprzedzając tym samym Port Primorsk, który spadł na czwartą pozycję w rankingu z przeładunkami na poziomie 4,4 mln ton (-26,3 proc.). Na piątej pozycji utrzymuje się Port w Kłajpedzie uzyskując 3,8 mln ton (+10,8 proc.).

– Awans na trzecią pozycję Portu Gdańsk świadczy nie tylko o dużej elastyczności naszego portu, a co za tym idzie naszych operatorów, ale wskazuje także na jego uniwersalny charakter w kontekście innych portów regionu Morza Bałtyckiego – komentuje Adam Kłos, dyrektor handlowy Portu Gdańsk. – Światowa pandemia miała wpływ na kondycję całej branży morskiej. To był także ważny sprawdzian dla polskich portów, który udało nam się zdać.

Udział Portu Gdańsk w obsłudze morskiej wymiany towarowej Polski utrzymuje się na wysokim poziomie i w ub.r. wyniósł 46,2 proc., czyli najwięcej spośród wszystkich polskich portów.

– Światowa pandemia nie przeszkodziła Portowi Gdańsk w utrzymaniu wysokiej pozycji w rankingach. W czasie prosperity rozwijał się on najszybciej ze wszystkich portów europejskich, a w momencie, gdy pandemia dotknęła wszystkie porty, notował jedne z mniejszych spadków – informuje Anna Drozd, rzecznik prasowa Portu Gdańsk.

– To zdecydowanie dobry początek roku dla Portu Gdańsk. Ogromna w tym zasługa i efekt wytężonej pracy naszych operatorów. Jesteśmy pod dużym wrażeniem ich determinacji – zaznacza Łukasz Greinke, prezes Portu Gdańsk. – Dzięki inwestycjom i jasno obranym kierunkom, nasi kontrahenci zwiększają możliwości przeładunkowe, a Port rośnie w siłę. Już dziś jesteśmy portem bez ograniczeń. Wpływ na to mają: tor głębokowodny (dzięki, któremu w Porcie Zewnętrznym możemy przyjmować największe jednostki o zanurzeniu do 15 metrów), brak pływów (czyli stała głębokość wody), a także brak zalodzenia, umożliwiający pracę przez cały rok. Jesteśmy także na finiszu naszych kluczowych inwestycji zarówno od strony lądu jak i wody. Realna poprawa jakości, jeśli chodzi o infrastrukturę w Porcie Wewnętrznym, będzie widoczna od połowy 2021 roku, kiedy wszystkie nabrzeża zostaną zmodernizowane, a tor wodny zostanie pogłębiony do 12 m. Operatorzy będą mogli korzystać z nowej infrastruktury, co będzie dla nich kolejną szansą na zwiększenie możliwości przeładunkowych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziennikarz TVP wtrącił się w wypowiedź Lichockiej. Chodzi o podatek od reklam
Następny artykułKuchnie