Porsche miało być drugim podmiotem Grupy Volkswagena, który wejdzie do F1 w 2026 roku. Niemcy byli bardzo bliscy przejęcia 50% udziałów w Red Bullu i jego programie jednostek napędowych. Na ostatniej prostej ta koncepcja jednak upadła, a wszystko bez obawy o zbyt dużą ich władzę w ekipie z Milton Keynes.
Później spekulowało się o możliwości fuzji z Williamsem, ale ten pomysł również się nie urzeczywistnił. Od tamtej pory Porsche kompletnie zniknęło z radarów F1 i unikało tego tematu. Dopiero w ostatnich dniach szef marki ds. motorsportu, Thomas Laudenbach, wyjawił, że królowa motorsportu jest zamkniętym dla niej rozdziałem:
“Nie jest to żaden temat. Obecnie F1 to nie nasze zadanie i nie zużywamy na to żadnej energii. Koncentrujemy się tylko na tym, co teraz robimy, a jeśli na to popatrzeć, mamy wiele różnych aktywności. Mamy, co robić i jesteśmy z tego naprawdę zadowoleni”, przyznał Chilijczyk, cytowany przez Motorsport.
“Jesteśmy zaangażowani w wyścigi klienckie, GT4, jednomarkowe serie oraz profesjonalne wyścigi GT. Poza tym ścigamy się w dwóch najważniejszych seriach wyścigów długodystansowych wspólnie z naszym partnerem Penske. Trzecia część, jaka jest bardzo ważna dla naszej marki, to zaangażowanie w Formułę E. To jedyna w pełni elektryczna seria na wysokim poziomie. To nam dobrze służy.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS