A A+ A++

Ludzie, dobre kino plus pasja to sprawdzony przepis na udany wieczór – przekonują Monika Dróżdż i Radosław Pawłowicz, członkowie działającego przy Kinie Centrum w Przemyślu Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Filmiarnia”, zapraszając mieszkańców do dołączenia do przemyskiej rodziny klubowiczów. Pierwszy powakacyjny pokaz rusza już 12 września!

Mimo że czasy największej aktywności DKF-ów w Polsce przypadały na lata 70. i 80., wiele z nich – w tym klub przemyski – wciąż z powodzeniem realizuje swoją misję.

– Kontynuujemy tradycję klubu filmowego, który działał kiedyś przy nieistniejącym już kinie „Kosmos”. Kiedy przestało funkcjonować, działalność DKF-u skupiła się przy Kinie Centrum i tam do dziś realizuje on swoją misję – mówi M. Dróżdż, z przemyskim DKF-em formalnie związana od 4 lat.

Przemyski Dyskusyjny Klub Filmowy zrzesza ludzi, których fascynuje kino. Tworzy go stałe grono klubowiczów, ale skład odbiorców proponowanych seansów uzupełniają też nowe osoby. Wiek nie ma tu znaczenia, liczy się chęć obejrzenia filmu we wspólnym gronie i – ewentualnie – wzięcie udziału w podsumowującej go wymianie myśli.

– Spotykamy się regularnie, liczymy jednak, że nasze grono zechcą uzupełnić nowi kinomani i że uda się nam stworzyć w mieście społeczność, którą łączy zamiłowanie do sztuki filmowej – dodaje R. Pawłowicz, który w zespole DKF-u jest od niedawna.

Charakter klubowych seansów różni się od „zwykłego” wyjścia do kina, niemal zawsze towarzyszy im aura niezwykłego wydarzenia.

– Repertuar DKF-u, jaki proponujemy widzom, znacząco różni się od tego, co proponują kina komercyjne. Można u nas zobaczyć naprawdę wartościowe obrazy, które po zakończonym seansie zostają w człowieku na dłużej. Ale nie stawiamy wyłącznie na kino ambitne. Organizujemy też seanse, podczas których wyświetlane są tytuły z półki tak zwanego kina popularnego i – co ciekawe – niejednokrotnie kończą się naprawdę ożywioną dyskusją. Bo po każdym seansie zachęcamy odbiorców do rozmowy – uzupełnia M. Dróżdż.

Przemyski DKF stara się trzymać klasycznego schematu, na jakim opierały się tego typu ruchy. Każdy seans poprzedza prelekcja, podczas której przybliżone zostają informacje o filmie i o okolicznościach jego powstania. Po niej następuje projekcja, a całość wieńczy dyskusja.

– Kino to emocje, dlatego zachęcamy do dzielenia się nimi świeżo po obejrzeniu filmu. Zależy nam, by nasze rozmowy toczyły się w szerszym gronie. Słowo „dyskusja” brzmi nazbyt poważnie, tak naprawdę chodzi o podzielenie się swoimi odczuciami, emocjami. Nigdy zresztą nikogo nie wywołujemy do tablicy, włączenie się w rozmowę to indywidualna decyzja odbiorcy. Niektórzy po prostu wolą się przysłuchiwać – wyjaśnia zasady funkcjonowania DKF M. Dróżdż.

– Oglądanie filmu na dużym ekranie to zupełnie inny rodzaj przeżycia niż oglądanie kina z poziomu kanapy – wtrąca R. Pawłowicz. – Jako społeczność DKF wychodzimy z założenia, że film, który nie jest przedyskutowany, nie został do końca obejrzany i zrozumiany. Chodzi o to, by poszerzyć perspektywę odbioru, każdy z nas może przecież zwrócić uwagę na inne detale – dodaje.

Od września DKF startuje z nowym repertuarem

W obecnych czasach, w dobie łatwo dostępnych platform streamingowych, przekonanie ludzi do chodzenia do kina na wartościowe filmy bywa wyzwaniem. Na szczęście wciąż możliwym do zrealizowania.

– Osobiście uważam, że wyjście do kina studyjnego jest pewnego rodzaju świętem, czymś, w czym jest jakaś magia. Tworzą ją ciemna kinowa sala, duży ekran, wyjątkowa atmosfera – mówi M. Dróżdż.

– W DKF-ie stawiamy na różnorodny repertuar, żeby każdy widz mógł znaleźć coś dla siebie. Liczymy, że jeśli ktoś przyjdzie do nas raz, doceni ten rodzaj przeżycia i zostanie z nami na dłużej. Staramy się tworzyć płaszczyznę do otwarcia się na siebie w dyskusji, ale i na kino różnego gatunku – dopowiada R. Pawłowicz.

Przemyski DKF po wakacyjnej przerwie wraca z nowymi seansami. Co zaproponuje widzom w najbliższym czasie? Mocnym wejściem będzie film „Club Zero” z 2023 r. w reżyserii Jessici Hausner (12 września). 26 września zaplanowany jest z kolei seans „Pętla” z 1957 roku, będący fabularnym debiutem jednego z najważniejszych polskich reżyserów – Wojciecha Jerzego Hasa. To pozycja z gatunku klasyki filmowej. – Raz na dwa – trzy miesiące chcemy proponować widzom starsze filmy, co wpisuje się zresztą w misję DKF-ów, którą u zarania była m.in. edukacja filmowa. Młode pokolenie być może nie miało okazji się z nimi zetknąć – informuje R. Pawłowicz.

Spotkania DKF odbywają się dwa razy w miesiącu – w czwartki (najczęściej w drugi i ostatni czwartek miesiąca), o g. 19 w przemyskim Kinie Centrum. Repertuar można śledzić na bieżąco na stronie Kina Centrum i profilu FB DKF „Filmiarnia”. Wstęp na seans to jedynie 15 zł. – Zapraszamy! Sztuka filmowa jest czymś, co łączy ludzi. Warto wspólnie przeżywać filmy – zachęcają przedstawiciele przemyskiego DKF.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFrancuskie służby udaremniły przeprowadzenie ataków terrorystycznych w czasie igrzysk w Paryżu
Następny artykułOstatni dzień Festiwalu Ulicznego w Lęborku – niedziela 15.09.2024