Stawką dwudniowej rywalizacji w japońskiej miejscowości Miki jest miejsce w Grupie Światowej I rozgrywek o Puchar Davisa. W niej zespoły będą walczyć o prawo gry w przyszłorocznych kwalifikacjach do finałowego turnieju.
Pojedynek Michalskiego (PZT Team) z Nishioką otworzył w sobotę o godzinie 4.00 w nocy mecz Japonia – Polska w Pucharze Davisa. Po nich Żuk (PZT Team) zagrał z Danielem. W obu przypadkach zdecydowanymi faworytami byli gospodarze.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor tenisa przyznał się do napaści na byłą partnerkę! “Akt głupoty i frustracji”
Nishioka nie dał zbyt większych szans Michalskiemu, ale z drugiej strony, mało kto spodziewał się innego scenariusza. Japończyk to 33. zawodnik rankingu ATP, podczas gdy Polak zajmuje w nim dopiero 273. miejsce.
W tym przypadku tak odległa różnica w rankingu miała bardzo duże znaczenie. 27-letni Nishioka przełamał cztery lata młodszego reprezentanta Biało-Czerwonych w szóstym gemie na wagę zwycięstwa w pierwszym secie. W drugiej odsłonie Japończyk wygrał gema przy serwisie Polaka dwukrotnie – w trzecim oraz siódmym, dzięki temu jego reprezentacja objęła prowadzenie w dwudniowej rywalizacji.
W drugim spotkaniu polscy kibice mogli liczyć na bardziej zacięty pojedynek, aczkolwiek faworytem był wyżej notowany Daniel, znajdujący się na 108. pozycji w rankingu ATP, uczestnik niedawnego Australian Open (dotarł do drugiej rundy). Za przeciwnika miał Żuka, który obecnie jest 255. “rakietą” świata.
Drugie starcie japońsko-polskie miało podobny przebieg do tego pierwszego. Daniel przełamał Żuka już w drugim gemie, dodatkowo bez straty punktu. Jak się później okazało – był to decydujący moment tego seta. W drugiej partii Polak zaczął od przegranego serwisu już na otwarcie. Z trudem przychodziły mu zwycięstwa w kolejnych gemach, w których serwował, nie wspominając o wygranej przy serwisie rywala.
Po dwóch porażkach Polaków w pierwszym dniu zmagań, sytuacja naszej reprezentacji jest bardzo trudno. W niedzielę Biało-Czerwoni nie będą mieć już marginesu błędu.
Rywalizacja w drugim dniu toczyć się będzie od godz. 3.00 czasu polskiego, a jako pierwsi na kort wyjdą debliści, były lider rankingu ATP Łukasz Kubot i Jan Zieliński, finalista wielkoszlemowego Australian Open 2023. Po drugiej stronie siatki staną Ben McLachlan i Yosuke Watanuki.
Potem dojdzie do pojedynku liderów obydwu zespołów – Żuka z Nishioką, a w ewentualnym piątym meczu Michalski zagra z Danielem.
4 lutego
Yoshihito Nishioka – Daniel Michalski 2:0 (6:3, 6:2)
Taro Daniel – Kacper Żuk 2:0 (6:3, 6:4)
5 lutego – 3:00 (Polsat Sport)
Ben McLachlan, Yosuke Watanuki – Łukasz Kubot, Jan Zieliński
Yoshihito Nishioka – Kacper Żuk
Taro Daniel – Daniel Michalski
KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS