Iga Świątek przystępowała do meczu z Jeleną Rybakiną w roli faworytki, choć zaledwie kilka tygodni temu reprezentantka Kazachstanu pokonała Polkę podczas turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 21-latka tego dnia nie była w stanie nawiązać walki ze zwyciężczynią ubiegłorocznego Wimbledonu. Przegrała po dwusetowym boju, 4:6, 4:6. Pożegnanie z rywalizacją na tym etapie kosztować ją będzie ponad 500 punktów w rankingu WTA, które “straci” po słabszym niż w 2022 roku występie (wtedy dotarła do półfinału).
/
Klęska Świątek przechyliła szalę
Polka jako liderka rankingu WTA rozstawiona była z “jedynką”. Wobec jej pożegnania z Australian Open, oraz wcześniejszej porażki Ons Jabeur (już w drugiej rundzie uległa 86. rakiecie świata, Markecie Vondrousovej) najwyżej rozstawioną z tenisistek wciąż będących w grze jest turniejowa “trójka”, Jessica Pegula. W niedzielny poranek polskiego czasu uporała się ona z Barborą Krejcikovą i jest już pewna miejsca w ćwierćfinale.
/
Także w turnieju mężczyzn drabinka “wyczyszczona” jest już z czołowych postaci. Rafael Nadal, który był rozstawiony z numerem jeden przegrał już w pierwszej rundzie. Jego pogromcą okazał się Brytyjczyk, Jack Draper. Jego los podzielił drugi na liście zgłoszeń Casper Ruud, którego zatrzymał w drugiej rundzie Amerykanin, Jenson Brooksby.
Jak się okazuje, sytuacja, w której po dwaj najwyżej rozstawieni zawodnicy i zawodniczki nie docierają nawet do ćwierćfinałów zdarzyła się pierwszy raz w erze Open. Ten historyczny wyczyn ziścił się właśnie po porażce Igi Świątek. Polka była ostatnią, która mogła zapobiec takiemu obrotowi spraw.
/
As Sportu 2022. Wojciech Nowicki kontra Bartosz Zmarzlik. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS