A A+ A++

Od sześciu spotkań ŁKS noruje porażki. Skończyło się to zmianą trenera i przedostatnim miejscem w tabeli III ligi, grupy I. W ostatnich spotkaniach zespół prowadził Marcin Mroczkowski, trener MŁKS-u.

Ostatni mecz na stadionie przy ul. Zjazd nie zgromadził licznej publiczności. Aura i wyniki sportowe z pewnością nie zniechęcały do spędzenia części świątecznej soboty na kibicowaniu.

Bez wątpienia bohaterem dzisiejszego spotkania został Łukasz Świderski, autor dwóch pięknych bramek. Niestety to za mało, by pokonać drugi w tabeli, a z dorobkiem punktowym jak lider Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Bramkarz ŁKS-u również uchronił zespół przed kolejnymi stratami. 

Pierwszą bramkę w 24 minucie spotkania zdobyli gospodarze po pięknym strzale w okienko wspomnianego już Łukasza Świderskiego. W pierwszej połowie spotkania zawodnicy ŁKS-u jeszcze chcieli grać i różnica z tabeli nie była zbyt mocno widoczna na murawie. O tym, że goście to groźna drużyna przekonali się łomżyniacy, gdy po nieudanej akcji, Świt przejął piłkę i w 44 minucie i po szybkiej kontrze był już remis.

Druga połowa wyraźnie należała do gości. ŁKS nie miał właściwie żadnego pomysłu na skuteczną grę. Zaledwie kilka akcji i to nie pod bramką Świtu, a na jego połowie. Świt w tym czasie zdobywał gole (55 i 65 minuta). O tym jak wyglądała gra niech świadczy fakt, że pierwszy strzał na bramkę gości ŁKS oddał w 84 minucie. Wówczas to bardzo dobrą akcją popisał się Łukasz Świderski, który z piłką przebiegł połowę boiska, w końcówce pokonując zawodników gości i strzelając drugą bramkę. Akcja i gol obudziły łomżyniaków, ale wynik spotkania już nie uległ zmianie. 

Z dorobkiem 11 punktów po 16 meczach ŁKS kończy rundę jesienną na 17., przedostatnim miejscu. To jeszcze nie przegrany sezon, choć optymizmu coraz mniej. W przerwie zimowej drużynę obejmie nowy trener, z którym ponoć jest już wszystko dogadane i to on będzie układał zespół na nowo. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł[ZDJĘCIA] Smutne święto narodowe. Pożar domu na ul. Jagodowej
Następny artykułKoziołki, bębniarze i rzymscy legioniści. Korowód Świętego Marcina po przerwie wrócił do centrum Poznania