Rowerzystę, który wczoraj po południu został porażony prądem w Wielopolu, przewieziono do siemianowickiej oparzeniówki. Doznał oparzeń II i III stopnia. W jakim jest stanie? Jak doszło do tego dramatycznego zdarzenia?
Wczoraj informowaliśmy was o wypadku, do jakiego doszło przy skrzyżowaniu ulic Gliwickiej i Wielopolskiej >>Mężczyzna został porażony prądem. Utrudnienia w ruchu<<
Jak się dowiedzieliśmy dzisiaj od mł. bryg. Wojciecha Rducha z PSP Rybnik, najprawdopodobniej z powodu silnych wiatrów doszło do nadłamania konaru drzewa.
Zobacz także
– Konar przechylił się na linię energetyczną wysokiego napięcia, która zerwała się w okolicach kładki na Rudzie – informuje.
Nieszczęśliwie, w pobliżu przejeżdżał rowerem 39-letni mężczyzna, który wskutek porażenia prądem doznał oparzeń II i III stopnia.
– Ranny doznał poparzenia prawej ręki, przedramienia, ramienia oraz części pleców z prawej strony – dodaje strażak.
Do akcji ratowniczej straż pożarna mogła przystąpić dopiero po odłączeniu napięcia przez służby Pogotowia Energetycznego – pierwszej pomocy udzielili strażacy, następnie akcję ratowniczą przejęli ratownicy pogotowia WSS 3 w Rybniku.
Jak dowiadujemy się od Macieja Kołodziejczyka, rzecznika szpitala w Rybniku, stan rowerzysty był stabilny.
– Został przeniesiony do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS