A A+ A++

Podczas rozpoczętego w czwartek posiedzenia Sejmu jednym z tematów będzie ustawa modyfikująca zasady użycia broni palnej przez funkcjonariuszy i żołnierzy sił. Projekt wyłącza odpowiedzialność karną tychże funkcjonariuszy i żołnierzy, którzy używają w określonych okolicznościach środków przymusu bezpośredniego oraz broni palnej niezgodnie z zasadami ich użycia lub niezgodnie z ich przeznaczeniem. Funkcjonariusz nie będzie odpowiadał karnie za naruszenie reguł o ile okoliczności, w jakich dopuścił się tego zachowania, wymagały od niego natychmiastowego działania.


Zobacz wideo

Przepisy wzbudzają wiele kontrowersji. Helsińska Fundacja Praw Człowieka wydała miażdżącą opinię na temat projektu.

Operacje wojskowe w czasie pokoju

Gość Anny Piekutowskiej w audycji “Przedpołudnie Radia TOK FM”, prawnik Jarosław Jagura tłumaczył na antenie, skąd taki zdecydowany protest przeciwko nowym przepisom.

Kryzys na pograniczu polsko-białoruskim trwa już od kilku lat i jego zdaniem, z globalnej perspektywy w ostatnim czasie nic aż tak poważnego się nie stało. – Oczywiście śmierć żołnierza jest wydarzeniem tragicznym, jak każda śmierć – mówił, zwracając uwagę na to, że obecnie wszystkie służby, które są obecne na pograniczu, mogą używać broni i środków przymusu bezpośredniego. – Tę nowelizację ustawy przygotowano w kontekście bardzo populistycznym – przekonywał.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Gość TOK FM podkreślił, że granicę z Białorusią przekracza mnóstwo kobiet, dzieci, osoby z niepełnosprawnościami, ludzi starszych. – W tym kontekście luzowanie, czy wprowadzenie daleko idących zmian w procesie używania przymusu, przemocy przez służby wydaje nam się nieproporcjonalne – ocenił prawnik.

Kolejnym problemem jest to, że spora część ustawy wykracza daleko poza to, co dzieje się przy granicy z Białorusią.  Zgodnie z projektem dotyczyć ma ona także wszystkich żołnierzy, którzy wykonują swoje działania niekoniecznie na terenie przygranicznym. Według rozmówcy Anny Piekutowskiej to też wzbudza poważne wątpliwości, bo są to daleko idące uprawnienia, możliwe do wykorzystania w wielu sytuacjach. -Czy to jest dobre narzędzie na przyszłość? Czy nie podajemy na tacy jakichś możliwości nadużyć w stosowaniu wojska? Czy nie obchodzimy rozwiązań dotyczących stanów nadzwyczajnych, które mamy? – pytał Jagura. Zdaniem eksperta z HFPCz błędem może się okazać pozwolenie na używanie wojska w trakcie pokoju.

Kontrowersyjne przepisy. Ekspert ostrzega

Prawnik zwrócił uwagę na to, że kontrowersyjna ustawa ma wejść w życie następnego dnia po uchwaleniu. Jego zdaniem w wypadku takich zmian wręcz niezbędny jest czas na przeszkolenie i poinformowanie funkcjonariuszy o tym, jak mają się zachowywać w nowej sytuacji.

Jagura ocenił, że tak zmienione przepisy mogą być także wykorzystane w stosunku do osób, które na polsko-białoruskim pograniczu niosą pomoc migrantom. I ostrzegał, że zmiana przepisów “może wzbudzić poczucie bezkarności, zachęcić funkcjonariuszy do ostrzejszego zachowania”. – Powoli już docierają do nas takie sygnały – przyznał. Dodał, że już widać więcej represji i brutalność służb. Zarówno wobec osób migrujących, jak i tych, którzy niosą pomoc humanitarną. – Pod tym względem ta ustawa nic dobrego nie przyniesie – spuentował. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAmbitny plan nowego układu komunikacyjnego na Warmii i Mazurach. Nie tylko dla rowerów
Następny artykułBochnia. Wkrótce ruszy budowa ronda na skrzyżowaniu Krzeczowska-Karolina