A A+ A++

Amerykańscy naukowcy prowadzą badania kliniczne nad popularnym lekiem na depresję, który miałby uchronić pacjentów z koronawirusem przed  ciężkim przebiegiem choroby. Chodzi o fluwoksaminę.

Fot. Pixabay

Fluwoksamina jest pierwszym na świecie lekiem przeciwdepresyjnym z grupy SSRI. Oprócz działania antydepresyjnego, produkt ten działa też przeciwzapalnie. Dlatego naukowcy postanowili sprawdzić czy lek  może być też skuteczny również w leczeniu wirusa SARS-CoV-2. Trwają właśnie badania kliniczne, prowadzone przez ekspertów z Washington University of St. Louis.

W analizie udział wzięło ponad tysiąc osób. Jednak sposób prowadzenia badań był dość niecodzienny. Badacze wysłali lekarstwa do domów pacjentów, a oni mieli sami monitorować swój stan zdrowia i składać regularne raporty personelowi badawczemu. Pełne wyniki mają być znane w przyszłym miesiącu, jednak już teraz zauważono, że u większości osób, które przyjmowały fluwoksaminę m.in. nie wystąpiła niska saturacja.

Pojawiło się też jednak kilka przypadków skutków ubocznych. Jeden pacjent, który otrzymał lek, musiał zostać zabrany do szpitala. Natomiast czterech pacjentów, którzy przyjmowali placebo, było hospitalizowanych z objawami związanymi z zakażeniem koronawirusem, a jeden trafił na oddział intensywnej terapii i został poddany wentylacji mechanicznej.

Naukowcy nie mają wątpliwości, że należy wykonać jeszcze szereg kolejnych analiz, aby mieć pewność co do skuteczności fluwoksaminy. Zaznaczają jednak, że może być to dobry trop w walce z COVID-19.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDomy dziecka w powiecie brzeskim zostaną podzielone na mniejsze placówki
Następny artykułPrawda Futbolu. Legia Warszawa sprzedaje piłkarzy by nie utonąć w długach. Wideo