Przez ponad trzy miesiące na ul. Mielczarskiego w Kielcach stało niepotrzebne oznakowanie drogowe. Ustawiono je na czas wrześniowego meczu Korony z Górnikiem Zabrze i tak zostało.
Oznakowanie czytelnik ‘Wyborczej” zauważył we wtorek 10 stycznia. To, że jest nieaktualne, wręcz rzucało się w oczy: zakaz zatrzymywania się jest uzupełniony tablicą informującą, że obowiązuje od godz. 20 w dniu 17 września do godz. 16 następnego dnia.
Czyli nie obowiązuje od niemal czterech miesięcy. – To oznakowanie, które było ustawione jako tymczasowa organizacja ruchu z powodu meczu piłkarskiego o podwyższonym ryzyku – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Tłumaczy, że w porozumieniu z policją w okolicach dworca kolejowego są wyznaczane miejsca, gdzie nie można parkować. Dzięki temu jest miejsce na autobusy, które sprawnie odwożą kibiców drużyny przyjezdnej z dworca na stadion.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS