Ponad pół tysiąca covidowych inwestycji w kraju. Najwięcej w Małopolsce

Budowa ‘covidowego’ osiedla domów przy plaży w Mechelinkach Fot. kaf

Postępowanie prokuratorskie

Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Pucku. Jej zdaniem twierdzenie dewelopera [osiedle 12 domów buduje firma MS King z Bolszewa – red.], że domy w Mechelinkach mają służyć zwalczaniu pandemii koronawirusa, „nie jest racjonalnie uprawdopodobnione”. Zwłaszcza że jeszcze przed epidemią ten sam inwestor starał się o pozwolenie na budowę w tym miejscu.

Niezależnie od postępowania karnego Prokuratura Rejonowa w Pucku zwróciła się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Pucku z wnioskiem o wstrzymanie inwestycji, ale inspektorat odmówił wstrzymania budowy.

Łukasz Chiliński, pełniący obowiązki powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Pucku: – Przyczyną jest fakt, że obecnie nie jesteśmy w stanie określić funkcji, jaką będą pełnić te obiekty. Ale stale monitorujemy tę inwestycję. Jeśli uznamy, że nie wpisuje się ona w założenia tzw. specustawy w sprawie zwalczania COVID-19, wówczas budowa zostanie wstrzymana.

Przypomnijmy: deweloper MS King z Bolszewa, którego zapytaliśmy, co osiedle przy plaży w Mechelinkach ma wspólnego ze zwalczaniem pandemii, odmawia jakichkolwiek komentarzy na ten temat.

Interpelacja poselska

We wrześniu ubiegłego roku interpelację w sprawie osiedla w Mechelinkach złożyła posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska. Zapytała Ministerstwo Rozwoju m.in. o to, co budowa domów przy plaży ma wspólnego ze zwalczaniem COVID-19, czy minister popiera wniosek o wstrzymanie robót oraz w jaki sposób ministerstwo sprawuje kontrolę nad tzw. inwestycjami covidowymi i ile ich jest.

W odpowiedzi Olga Semeniuk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii, napisała, że jej resort „nie posiada kompetencji do dokonywania oceny konkretnych zamierzeń budowlanych” realizowanych na podstawie specustawy ws. COVID- 19. Wskazuje jednak na istotny fakt: „roboty budowlane rozpoczęte, ale niezakończone w okresie obowiązywania art. 12 ustawy COVID-19 [czyli do 5 września zeszłego roku – red.] są legalne, jednak by je kontynuować lub zakończyć, inwestor musi spełnić wymagania, jakie przepisy obowiązującego prawa przewidują dla danych robót budowlanych lub aktualnego stanu inwestycji”.

Typowe domki letniskowe

W przypadku rozpoczętej, ale nie dokończonej budowy w Mechelinkach oznacza to, że deweloper po zakończeniu obowiązywania specustawy (czyli obecnie) powinien posiadać pozwolenie na budowę, którego nie ma.

Tymczasem praca na budowie wre – 10 domów jest już zadaszonych, trzy z nich mają wstawione okna i niemal gotowe elewacje. Kiedy w środę odwiedziliśmy to miejsce, zastaliśmy ekipy budowlańców, które wyposażają pierwsze trzy budynki wyglądające jak typowe domki letniskowe.

GINB policzył inwestycje

„Mając na uwadze pojawiające się informacje o nadużyciach w tym zakresie, Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego wystąpił do Wojewódzkich Inspektorów Nadzoru Budowlanego o weryfikację wszystkich inwestycji zgłoszonych na podstawie art. 12 ust. 2 ww. ustawy do organów administracji architektoniczno-budowlanej” – poinformowało posłankę PO ministerstwo.

Po ponad czterech miesiącach Agnieszka Pomaska doczekała się informacji na temat skali problemu inwestycji covidowych w kraju. Z listy, którą przesłał jej Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, wynika, że w całej Polsce są 554 takie inwestycje, z czego aż 77 znajduje się na Pomorzu. To drugi wynik w kraju po województwie małopolskim (206 takich budów). Najmniej – tylko cztery – jest zlokalizowanych w Świętokrzyskiem.

18 inwestycji w małym Chłapowie

W naszym województwie liderem takich inwestycji jest znany z nadmorskiego położenia powiat pucki (na jego terenie leżą także Mechelinki). Na jego terenie znajdują się aż 33 spośród wszystkich 77 covidowych budów na Pomorzu. Co ciekawe, ponad połowa z nich (18) prowadzona jest w małej nadmorskiej wsi Chłapowo.

W Gdańsku takich przedsięwzięć jest dziewięć, w Gdyni i Słupsku – po pięć.

Agnieszka Pomaska ma wiele uwag do listy GINB: – Lista przedstawiona przez GINB w obecnym kształcie sprawia wrażenie, że nadzór nad inwestycjami realizowanymi w ramach ustawy covidowej właściwie nie istnieje. Ten dokument trudno w ogóle nazwać listą inwestycji, to tylko wykaz miast, w których inwestycje powstają. Z uwagi na to wystąpiłam o uszczegółowienie listy – uzupełnienie jej o dokładne lokalizacje i nazwy inwestycji.

I dodaje: – Na udostępnienie listy czekałam cztery miesiące, można więc domniemywać, że Ministerstwo Rozwoju nie dysponowało nią wcześniej i co za tym idzie – nie sprawowało należytej kontroli nad tymi inwestycjami. Dlatego obawiam się, że tak kontrowersyjnych placów budowy jak np. w Mechelinkach będziemy liczyć w Polsce w setkach. Przypomnę, że specustawa miała służyć szybszej budowie oddziałów zakaźnych. Praktyka pokazuje, że stało się inaczej.

Zgłoś naruszenie/Błąd