Zabrze ma rekordowy budżet na 2020 roku. Po raz pierwszy, już w momencie uchwalania, zarówno dochody i wydatki przekraczają miliard złotych. O tym, z jakimi wyzwaniami trzeba się zmierzyć przy uchwalaniu i realizacji planu finansów miasta, co przynosi największe dochody, a gdzie są największe wydatki, mówi Joanna Ilnicka, Zastępca Skarbnika Miasta.
1,15 miliarda złotych do wydania w 2020 roku. Ogromna kwota.
Po raz pierwszy jest tak, że i po stronie dochodów i wydatków budżet już w momencie uchwalania przekracza miliard złotych. Miliard w dochodach i wydatkach uzyskano też w 2019 roku, ale dopiero w trakcie realizacji budżetu, po uwzględnieniu wielu zmian w trakcie roku, a nie na etapie planowania budżetu.
Nim przejdziemy do budżetu – w grudniu ministerstwo finansów opublikowało zestawienie dochodów z tytułu podatków, podzielonych przez liczbę mieszkańców. Zabrze, z dochodem z podatków w wysokości 1659 zł na mieszkańca wypadło słabo, na Śląsku zajęło 3 miejsce od końca, wyprzedzając tylko Bytom i Świętochłowice.
Zawsze podkreślam, że bogaci mieszkańcy to bogate miasto, jeżeli dochody mieszkańców są niższe, to automatycznie przekłada się na możliwości finansowania zadań miasta. Należy zaznaczyć, iż cały czas prowadzone są działania prorozwojowe, by zmniejszać dystans w tym zakresie, dzielący nas od bogatszych miast. Nasza pozycja wyjściowa była wyjątkowa, przecież jeszcze stosunkowo niedawno byliśmy miastem kopalń i przemysłu ciężkiego. Dziś wielu z tych zakładów już nie ma. Po tych zmianach miasto musiało na nowo tworzyć kierunki swojego rozwoju. I to tak naprawdę rzutuje na naszą pozycję w podobnych rankingach. Na szczęście dysproporcje między nami, a poprzedzającymi nas miastami nie są znaczne. Dodam, że przykładamy dużą wagę do tego, by strona dochodowa miasta z roku na rok wyraźnie się poprawiała. Oczywiście mówię o tych dochodach, na które mamy wpływ, a nie zależą na przykład od polityki państwa i zmian w ustawach.
Jak budżetowo zakończył się 2019 rok? Ile ostatecznie wyniósł deficyt?
Zamknięcie roku budżetowego wciąż trwa, niektóre dochody z 2019 roku, jak choćby końcowe rozliczenie w zakresie PIT, nie wpłynęły jeszcze na miejskie rachunki. Dlatego trudno teraz precyzyjnie podać ostateczny wynik.
A dług miasta?
Dług miasta pochodzący z tytułu kredytów, obligacji oraz pożyczek, w tym częściowo umarzalnych, który przeznaczony został na inwestycje, na koniec roku zamknie się kwotą około 503 mln zł.
W 2018 roku zdarzały się opóźnienia w finansowaniu projektów unijnych, słabo szła też, głównie przez zmiany ustawowe, sprzedaż działek w strefie ekonomicznej. W 2019 roku było chyba znacznie lepiej.
Fakt, w 2019 roku nastąpiła poprawa w pozyskiwaniu środków z funduszy unijnych. Poziom prefinansowania projektów (czyli wykładania własnych pieniędzy, których zwrot następuję w terminach późniejszych z Urzędu Marszałkowskiego) wynosił we wrześniu 15 mln złotych, a przez większość roku przekraczał poziom 10 mln zł. Poprawiło się dopiero w końcówce roku. Lepsza była też sprzedaż nieruchomości, między innymi terenów inwestycyjnych w strefie ekonomicznej. Z tego tytułu do budżetu w 2019 roku wpłynęło około 50 milionów złotych. To dużo lepszy wynik aniżeli rok wcześniej, gdy przez długi czas, na skutek zmian prawnych, sprzedaż działek w strefie ekonomicznej była wstrzymana.
Podatki lokalne w 2020 roku nie zmienią się. Ale i tak dochody przekroczą 1,15 miliarda złotych.
Wzrośnie przede wszystkim PIT, CIT oraz na porównywalnym poziomie przyjęto dochody majątkowe. Jednakże wzrost dochodów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych nie jest taki, na jaki liczyliśmy, głównie z powodu ulg podatkowych dla osób do 26 roku życia oraz obniżeniu stawki podatku z 18% na 17%. To uszczerbek w naszym budżecie rzędu kilkunastu milionów złotych. Z drugiej strony – rośnie płaca minimalna, zarobki powinny być wyższe, przez co pośrednio wpływy do budżetu z PIT też powinny wzrosnąć. Po pierwszych miesiącach roku będziemy wiedzieć, na ile te zmiany się zniwelują.
W tym roku po raz pierwszy od lat wydatki na szeroko rozumianą opiekę społeczną będą wyższe niż na oświatę.
Dokładnie tak. Na opiekę społeczną wydamy w sumie 319,7 mln zł, a na oświatę 297 milionów, razem z wydatkami majątkowymi. To odpowiednio 27% i 25% całości wydatków, czyli razem ponad połowa miejskiego budżetu. Zwiększenie wydatków na opiekę społeczną spowodowane jest przede wszystkim transferami z budżetu państwa. Tylko z tytułu zmian w 500+ a mianowicie świadczeniem na pierwsze dziecko do budżetu wpłynie i jednocześnie zostanie rozdysponowane około 40 mln zł więcej aniżeli w 2019 roku.
Jakie największe wydatki majątkowe czyli inwestycje planuje miasto w 2020 roku?
To przede wszystkim gospodarka komunalna, transport i usługi – nowe drogi, m.in. kolejny etap modernizacji ul. Piłsudskiego, uzbrojenie kolejnych terenów pod budownictwo mieszkaniowe i pod inwestycje. Razem przeznaczonych zostanie na ten cel 126 milionów złotych, ponad połowa z 221 milionów, zaplanowanych na inwestycje. Z kolejnych inwestycji planowana jest np. modernizacja parku przy ul. Dubiela, dalszy etap modernizacji Teatru Nowego i wiele innych.
43 miliony będzie nas kosztował transport publiczny. To przede wszystkim składka do Metropolii?
Sama składka to 41 milionów, która wzrosła w tym roku o około 2,5 mln zł. Do tego dochodzą 2,3 mln zł na utrzymanie Zarządu Transportu Metropolitalnego ZTM – tak zwana wpłata stała. Niestety, cena transportu rośnie, a składka uwzględnia też choćby koszt modernizacji torów tramwajowych, który teraz trwa w centrum. Składka pozwala jednak na obniżenie wydatków związanych z transportem ponoszonych bezpośrednio przez mieszkańców.
W 2020 roku znacząco wzrasta płaca minimalna. Jak odbije się to na kosztach funkcjonowania Urzędu Miejskiego i jego instytucji? Od lat wiele grup np. pracownicy pomocy społecznej domagają się podwyżek. Czy w tym roku się to uda?
Wiele grup domaga się podwyżek, to naturalna kolej rzeczy. Jakie będą dokładne skutki finansowe tych regulacji, na razie ciężko oszacować. To pokażą najbliższe miesiące. Na pewno jednak budżet miasta odczuje konsekwencje podwyżki płacy minimalnej. Co do podwyżek w poszczególnych jednostkach, wiem, że analizy w tym zakresie są prowadzone. W związku z powyższym na tym etapie w budżecie nie można zaplanować podwyżek dla wszystkich jednostek. Są pojedyncze uregulowania, jak chociażby w Straży Miejskiej.
W tym roku możemy spodziewać się w mieście sporych podwyżek. Na przykład cen za wywóz i zagospodarowanie odpadów.
To konsekwencja wzrostu kosztów prowadzenia działalności, w tym wzrostu płac. Ale na dziś nie mam wiedzy, o ile w nowym przetargu ta usługa może wzrosnąć.
Jak podsumuje Pani plan finansów miasta na 2020 rok?
Podsumowując – mamy spory budżet, który będzie dla miasta wyzwaniem, by te pieniądze najpierw pozyskać, a potem efektywnie wydać i rozliczyć. Poza tym w dalszym ciągu koncentrujemy się na jego zwiększaniu, w tym na absorpcji jak największej puli środków unijnych. Wesprzemy to kolejną, czwartą transzą środków z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w wysokości 100 mln złotych. Te pieniądze zapewnią wkład własny do projektów unijnych oraz pozwolą na realizację wielu inwestycji, m.in. przebudowę ul. Piłsudskiego.
A potem będzie pora na oddawanie.
Wcześniej jest jeszcze kilka lat karencji, a poza tym miasto może się starać o przyznanie kolejnych środków. Podkreślić należy, że środki te już „pracują” na rzecz Miasta i jego mieszkańców zwiększając jego potencjał i atrakcyjność.
Dziękuję za rozmowę.
DARIUSZ CHROST
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS