Wśród nich jest: 185 lekarzy, 161 pielęgniarek i 98 ratowników medycznych. Do tego 17 techników elektroradiologii, 27 opiekunów medycznych i 5 salowych. Rejestratorek i sekretarek medycznych jest łącznie 30. Na liście zatrudnionych w Szpitalu Narodowym jest też 7 konserwatorów urządzeń, 5 pracowników administracyjnych, dyspozytor, informatyk, dietetyczka i kapelan. Razem 539 osób. Tak wynika z dokumentów, do których dotarła Wirtualna Polska.
Według WP to więcej niż jedna piąta personelu pracującego w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie przed pandemią, którego Narodowy jest filią. Tyle że w szpitalu MSWiA w jednym momencie mogło leżeć nawet tysiąc pacjentów (w całym 2019 r. leczonych było łącznie prawie 90 tys. osób), natomiast Szpital Narodowy obsługuje maksymalnie 112 łóżek. Według oficjalnej wersji na tyle pozwala aktualny personel pracujący w różnym wymiarze godzin w systemie zmianowym.
Dyrektor jednego z warszawskich szpitali tłumaczy nam, że liczba osób zatrudnionych w szpitalu wcale nie musi być tożsama z liczbą osób fizycznie do niego przychodzących. – To kwestia umów. U mnie zatrudnieni są konsultanci, do których zwracamy się tylko w razie potrzeby i płacimy im tylko wtedy – wyjaśnia.
I zastrzega, że nie wie, czy w Szpitalu Narodowym jest tak samo. Tłumaczy, że zatrudnienie kapelana wymuszają przepisy praw pacjenta. Przepisy nie precyzują jednak, ile ma zarabiać – w niektórych szpitalach kapelani zarabiają najniższą krajową, w innych nawet dwukrotnie więcej. – Nie rozumiem tylko, po co w Szpitalu Narodowym dietetyczka, skoro posiłki dostarcza specjalna firma – zastanawia się dyrektor.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS