Ministerstwo Zdrowia informuje, że w ciągu ostatniej doby zanotowano w Polsce 21 tys. 849 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. W Łódzkiem zachorowało kolejnych 1 tys. 110 osób. W ciągu doby w związku z COVID-19 zmarło 140 osób.
-
Liczba odnotowanych zakażeń koronawirusem w Polsce wzrosła do 2 mln 58 tys. 550. Dzisiaj (21 marca) Ministerstwo Zdrowia w raporcie poinformowało o 21 tys. 849 nowych przypadkach. W Łódzkiem potwierdzono 1 tys. 110 nowych zachorowań na COVID-19.
-
Powiększyła się też liczba ofiar COVID-19. Dziś w raporcie resort poinformował o śmierci 40 osób z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 100 osób.
-
W całej Polsce z powodu COVID-19 zmarło łącznie 49 tys. 300 osób.
łódzkiego (1110), lubuskiego (701), zachodniopomorskiego (662), lubelskiego (633), warmińsko – mazurskiego (605), opolskiego (500), świętokrzyskiego (461), podlaskiego (351). 186 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 21, 2021
-
Od wczoraj wyzdrowiało 16 777 osób zakażonych koronawirusem – informuje Ministerstwo Zdrowia. Łącznie w Polsce jest prawie milion 657 tysięcy ozdrowieńców.
-
W szpitalach przebywa obecnie 23 583 pacjentów zakażonych koronawirusem. Od wczoraj ich liczba wzrosła o 290 osób. Do respiratorów podłączonych jest 2 360 pacjentów. Liczba zajętych respiratorów wzrosła od wczoraj o 45.
-
Na kwarantannie przebywa przeszło 370 tysięcy osób.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/hgL7KWVxLh
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 21, 2021
Koronawirus w Łódzkiem
Kolejny krajowy lockdown wszedł w życie, a to oznacza między innymi ograniczoną działalność galerii handlowych, zamknięte instytucje kultury, obiekty sportowe i zdalną naukę dla wszystkich uczniów. Czytaj więcej
Trzecia fala zapełnia kolejne szpitalne łóżka, na których wiele osób walczy o życie. Lekarze apelują o rozsądek w czasie pandemii i przypominają m.in o maseczkach, dystansie i dezynfekcji rąk. Czytaj więcej
Zobacz także: Ruszyły zapisy na wcześniejsze szczepienia przeciw COVID-19 dla przewlekle chorych
Politycy Lewicy chcą, aby w czasie lockdownu zamknięte były nie tylko m.in. teatry, kina, ale też kościoły. Zdaniem przedstawicieli Porozumienia, nie ma takiej potrzeby. Czytaj więcej
Po roku pandemii coraz więcej Polaków odczuwa jej negatywne skutki – wynika z najnowszego badania Centrum Badawczo-Rozwojowego Biostat. Sondaż wskazuje, że pandemia miała negatywny wpływ na 60 proc. domowych budżetów. Czytaj więcej
Od jutra zdalna nauka w klasach 1-3
Od jutra dzieci z klas 1-3 szkół podstawowych będą uczyły się zdalnie. Ma to pomóc w zmniejszeniu stopnia zarażania się koronawirusem.
Ogłaszając decyzję o zamknięciu szkół dla najmłodszych, minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że wprowadzone 3 tygodnie temu obostrzenia w województwie warmińsko – mazurskim przyniosły oczekiwane efekty i przyrost nowych zakażeń wyhamował, stąd decyzja o rozszerzeniu obostrzeń na cały kraj.
Jak mówił szef resortu zdrowia, nauka zdalna w najmłodszych klasach zbiegnie się w czasie z przerwą świąteczną i będzie obowiązywać przez najbliższe 3 tygodnie: “W najbliższym czasie czeka nas okres ferii i ta nauka będzie naznaczona kwestią ferii”, mówił Adam Niedzielski.
Minister zdrowia powiedział, że ma nadzieję, iż po świętach najmłodsze dzieci częściowo wrócą do szkół: “Po świętach podejmiemy decyzję najprawdopodobniej o powrocie do kształcenia hybrydowego w klasach 1 -3, bo to jest taka decyzja przejściowa”, dodał Adam Niedzielski.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podkreślił, że szkoły nie generują zakażeń, ale ich otwarcie powoduje dużą mobilność rodziców, opiekunów i przedsiębiorców, a to już sprzyja chorobie: “Wyłączenie na 3 tygodnie ruchu kilku milionów osób jest skuteczną metodą obniżania ilości zachorowań”, wyjaśniał w trakcie senackiej komisji edukacji Przemysław Czarnek.
Nadal otwarte są żłobki i przedszkola.
Niedzielski apeluje o poważne traktowanie i przestrzeganie wszystkich zaleceń sanitarnych
Minister zdrowia Adam Niedzielski apeluje o poważne traktowanie i przestrzeganie wszystkich zaleceń sanitarnych. Na konferencji po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego szef resortu zdrowia podkreślał, że sytuacja epidemiczna jest bardzo poważna – gwałtownie rośnie liczba zachorowań na COVID-19 oraz liczba osób hospitalizowanych z tego powodu.
Minister Adam Niedzielski mówił, że tylko naszą odpowiedzialnością możemy przełamać trzecią falę pandemii, a przy jej braku spowodować, że ziści się czarny scenariusz. Dlatego zaapelował o respektowanie obowiązującego reżimu sanitarnego – “o rozwagę, o bardzo poważne traktowanie wszystkich regulacji, obostrzeń [oraz] o bardzo odpowiedzialne podejście do najbliższych tygodni”.
Szef resortu zdrowia podkreślił, że województwo warmińsko-mazurskiego jest przykładem tego, iż zachowanie reżimu sanitarnego daje efekty. Minister przypomniał, że w dwa tygodnie temu w tym województwie zostały wprowadzone obostrzenia sanitarne, dziś natomiast – jak ujął – “wyhamował tam wzrost zakażeń”. Minister dodał, że ustabilizował się on wprawdzie na bardzo wysokim poziomie liczby zakażeń na 100 000 mieszkańców. “Obostrzenia działają. (…) Wprowadzone regulacje (…) mają znaczenie i mają sens” – podkreślał szef resortu zdrowia.
Adam Niedzielski dodał, że w naszych rękach są trzy narzędzia, które mogą nas uchronić przed czarnym scenariuszem. Są to szczepienia, obostrzenia sanitarne oraz stosowanie zasady DDM, czyli dystans, dezynfekcja rąk i szczególnie istotne – noszenie maseczki.
Minister podkreślił, że od naszej odpowiedzialności i naszych zachowań zależy, który scenariusz pandemii będzie się realizował, a także na jakim poziomie będzie szczyt trzeciej fali – 25, 30, 35 czy 40 tysięcy nowych przypadków zakażeń dziennie.
Szef resortu zdrowia dodał, że obecnie od 60 do 80 procent zachorowań w Polsce jest spowodowanych brytyjską odmianą koronawirusa, która – jak mówił – wypiera inne szczepy. “Ten wirus jest skrajnie zakaźny i niestety również bardziej zjadliwy” – podkreślił Adam Niedzielski.
Koronawirus na świecie
We Francji ponad 4300 osób przebywa na oddziałach reanimacyjnych z powodu COVID-19, to najwyższa liczba od czterech miesięcy. Sytuacja sanitarna znacznie pogorszyła się w tym tygodniu, co zmusiło francuskie władze do zaostrzenia reżimu sanitarnego. W 16 departamentach zaczął dziś obowiązywać lockdown. Francuskie władze sanitarne podały, że od piątku liczba pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 wzrosła do 25 537, a na oddziały intensywnej terapii trafiło ponad 66 osób. W sumie we francuskich szpitalach zajętych jest już ponad 85 procent miejsc. Najbardziej przepełnione są placówki zdrowia w Lille, Marsylii oraz w Paryżu. W stolicy Francji lekarze odwołują zabiegi a pacjenci są transportowani do szpitali w innych regionach, aby zwolnić łóżka dla osób zakażonych koronawirusem. Francuski rząd liczy na to, że trzecią falę epidemii zahamuje lockdown – wprowadzony na cztery tygodnie w 16 departamentach liczących w sumie ponad 21 milionów mieszkańców. Zamknięto tam niemal wszystkie sklepy i ograniczono możliwość poruszania się poza miejscem zamieszkania. Lokalna kwarantanna objęła także Paryż. Francuskie media podały, że wielu mieszkańców stolicy wyjechało z miasta kilka godzin przed zaostrzeniem restrykcji. Rok temu przed pierwszym lockdownem ponad 450 tysięcy osób opuściło stolicę Francji.
Ponad połowa dorosłych Brytyjczyków otrzymała już pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Poinformował o tym brytyjski sekretarz zdrowia Matt Hancock. Powiedział, że od 8 grudnia do 19 marca pierwszą dawkę podano blisko 27 milionom osób (26 853 407). Podkreślił, że wczorajszy dzień był rekordowy pod tym względem, gdyż zaszczepiono ponad 700 tysięcy (711 156) osób. Wśród tych, którzy wczoraj otrzymali pierwszą dawkę jest premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Według rządowych danych ponad 2 miliony osób otrzymało również drugą dawkę szczepionki.
Tutaj znajdziesz aktualne statystyki o pandemii z całego świata:
W niemieckim mieście Kassel doszło do starć pomiędzy policją a protestującym przeciwko ograniczeniom w związku z COVID-19. Funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego.
Na głównym placu w mieście zebrało się kilka tysięcy osób. Jak donosi agencja AFP, demonstranci byli stłoczeni i nie mieli na twarzach maseczek. Do zamieszek doszło, gdy grupa demonstrantów próbowała przedrzeć się przez policyjny kordon, aby połączyć się z innymi protestującymi. Funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego i pałek. Według organizatorów, w dzisiejszej manifestacji w Kasell wzięło udział 6 tysięcy osób. Do podobnych protestów, ale na mniejszą skalę, doszło też w kilku innych niemieckich miastach. Tymczasem – jak poinformował Instytut Roberta Kocha zajmujący się chorobami zakaźnymi – dziś odnotowano kolejne 16 tysięcy nowych przypadków zachorowań i 207 zgonów. W poniedziałek kanclerz Angela Merkel i przywódcy 16 krajów związkowych spotykają się, aby omówić dalsze kroki w walce z pandemią, ale kancelerz Merkel już zapowiedziała, że na razie nie będzie dalszego znoszenia ograniczeń. Szkoły w Niemczech zostały ponownie otwarte pod koniec lutego, a w marcu wznowiły działalność niektóre sklepy i ośrodki kultury.
Nadzwyczajny Komisarz d.s. Sytuacji Kryzysowej oraz szef włoskiej Obrony Cywilnej – zaszczepieni preparatem firmy Astra Zeneca. Premier Włoch Mario Draghi deklaruje, że przyjmie tę samą szczepionkę. W ramach kampanii, której celem jest pokonanie strachu przed przyjmowaniem szczepionki AstraZeneca, zarówno komisarz d.s. pandemii, gen.Francesco Figliuolo, jak szef Obrony Cywilnej, Fabrizio Curzio zaszczepili się w punkcie „drive through” kampusu wojskowego Cecchignola w Rzymie. Obaj stali w kolejce z innymi obywatelami i żołnierzami. Premier Mario Draghi jeszcze nie zapisał się na szczepienie, ale deklaruje, że przyjmie AstraZenekę. Ze szczepienia preparatem tej firmy zrezygnowało ok. 5- 10 procent Włochów. Jak podkreśla przewodniczący Najwyższej Rady Zdrowia, Franco Locatelli będą oni musieli teraz stanąć na końcu kolejki. 4 dni postoju w podawaniu AstraZeneki sprawiły, że szczepionki nie dostało 200 tysięcy zapisanych. Żeby to nadrobić, punkty szczepień będą pracowały dłużej. W kwietniu Włosi zamierzają podawać nawet 500 tysięcy dawek dziennie.
Dobowy rekord zakażeń COVID-19 na Filipinach – 7999 osób. Poprzedni rekord ustanowiono dzień wcześniej. Wśród zachorowań wykryto 114 przypadków nowych wariantów koronawirusa, w tym 62 z RPA, 46 – brytyjskiego covidu i 6 przypadków miejscowej, filipińskiej odmiany wirusa. Łącznie na Filipinach potwierdzono ponad 656 tysięcy przypadków zakażeń koornawirusem. Zmarło 12930 osób. W Azji Południowo-Wschodniej tylko Indonezja ma więcej potwierdzonych przypadków i zgonów na COVID-19.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS