A A+ A++

Do katastrofy doszło w niedzielę w indyjskim stanie Gudźarat, a dokładnie w mieście Morbi. Jak informowały Reuters i BBC, do rzeki Machachu wpadły setki osób. Bilans jest tragiczny. W pierwszych komunikatach informowano, że zginęło co najmniej 40 osób, a około 30 jest rannych. Po kilku godzinach indyjskie media informowały już o ponad 60 zgonach. W poniedziałek Reuters podał, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 134.

Relacje z miejsca tragedii były wstrząsające. Jeden z mężczyzn, który był na moście, opowiadał dziennikarzom BBC, że konstrukcja runęła nagle. Wiele osób wpadło do wody i spłynęło wraz z nurtem rzeki. Inni kurczowo trzymali się pozostałości konstrukcji. Część poszkodowanych próbowała wspiąć się po zerwanych fragmentach mostu, aby wydostać się na brzeg.

Nagranie sprzed tragedii trafiło do sieci. „To przerażające!”

Na drugi dzień w sieci pojawiło się niepokojące nagranie sprzed tragedii. Widać na nim, jak grupa mężczyzn kołysze mostem, który chwilę później runął do wody. Wideo opublikowała Priti Gandhi z rządzącej Indyjskiej Partii Ludowej. „To przerażające!” – napisała. Jak dodała, świadkowie również potwierdzili, że mężczyźni rozkołysali most przed tragedią. Zaapelowała też do głównego ministra stanu Gudźarat i szefa indyjskiego MSZ o „dokładne zbadanie sprawy”.

Jednak indyjski dziennikarz Gurdeep Singh Sappal zwrócił uwagę, że zawalenia mostów, dróg i tam zdarzają się w Indiach „dość często” i przyczyną jest „korupcja, nic więcej”. Jako dowód wymienił aż 25 podobnych przypadków. „A to nie jest pełna lista. Może być więcej” – zaznaczył.

Tragedia w Indiach. Na moście miało być ponad 400 osób

W momencie tragedii na moście miało być ponad 400 osób. Byli to głównie mieszkańcy miasta Morbi, którzy korzystali z przeprawy w celach rekreacyjnych. BBC poinformowało, że most, który uległ zawaleniu to 230-metrowa konstrukcja z XIX wieku wybudowana za czasów brytyjskich rządów w Indiach. W ostatnim czasie przeszła jednak gruntowny remont, który trwał pół roku. Konstrukcję oddano do użytku mniej niż tydzień temu.

Głos w sprawie tragedii zabrał już premier Indii Narendra Modi, który przebywa z wizytą w rodzinnym stanie Gudźarat. Przyznał on, że jest „głęboko zasmucony tą tragedią”.

Czytaj też:
Tropikalna burza zabiła niemal 100 osób. Liczba ofiar na Filipinach wciąż rośnie
Czytaj też:
Iran przejął tankowiec w Zatoce Perskiej. Przemycał 11 milionów litrów paliwa

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGroźny wypadek na Krzywoustego w Oleśnicy . Poszkodowany jest w stanie ciężkim
Następny artykułDomowe DIY, czyli metamorfoza mebli z Tikkurila