A A+ A++

Już teraz warto pomyśleć o kolejnej zimie i zastanowić się nad oszczędnościami w ogrzewaniu mieszkania. Dlaczego warto wymienić kocioł na pellet? Co to są biopaliwa?

Sezon zimowy za nami. Niektórzy z ogromną ulgą myślą o nadchodzących ciepłych i słonecznych dniach, bez konieczności palenia w piecu, bez sadzy i węgla. Alergicy i astmatycy mogą spokojnie wychodzić na dwór bez obawy o zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem węgla, które to zdecydowanie zwiększa się w sezonie grzewczym. Jednak warto ten sielankowy i sprzyjający działaniu nastrój wykorzystać na zmianę metody ogrzewania domu. Dlaczego?

Dlaczego warto zmienić kocioł?

Od długiego czasu w dużych miastach prowadzone są akcję promujące wymianę kotła z węglowego na kocioł bardziej ekologiczny. W wielu przypadkach będzie to wymiana na kocioł gazowy, który jest bardzo wydajny i oszczędny. Niestety nie każdy ma możliwość podłączenia się do miejskiej sieci gazowej. Dlatego wielu decyduje się na zakup kotła na biopaliwo. Takie kotły są droższe od standardowych, ale mają mnóstwo zalet o których zaraz powiemy. Dodatkowo warto pamiętać o możliwości zdobycia dofinansowania na modernizację kotłowni, dzięki czemu koszty zakupu kotła na pellet nie będę tak wysokie. O popularności ogrzewania na biopaliwa może świadczyć fakt, że co roku wzrasta ilość sprzedawanego w Polsce pelletu.

Modernizacja kotłowni przyczyni się więc do zmniejszenia zanieczyszczenia w naszych miastach, a także wpłynie pozytywnie na domowy budżet.

Czy jest pellet?

Pellet to biomasa wytwarzana z pozostałości drzewnych takich jak trociny. Znane są także pellety pozyskiwane z innych surowców takich jak zboża, słonecznik itd., jednak te drzewne są najbardziej rozpowszechnione. Produkuje się je bez dodatkowych substancji w postaci kleju czy spoiny. Wałki o grubości 6 do 8 mm powstają na skutek sprasowania pod wysokim ciśnieniem. Mamy więc paliwo w 100% wykonane z naturalnego surowca i o dużej gęstości. Pellety można wytwarzać z trocin drzew iglastych oraz liściastych, na przykład dębu. Oczywiście jakość i kaloryczność opału będzie uzależniona w dużym stopniu od rodzaju drzewa.

Zdjęcie: Pellet Warszawa

Zalety pelletu

Jak to wynika z naszych dotychczasowych rozważań pellet to przede wszystkim ekologiczne paliwo. Jeśli więc zależy Ci na ochronie naszego środowiska to z pewnością zainteresuje Cię temat kotła na pellet.

Druga kwestia wiąże się z właściwościami pelletu i komfortem użytkownika. Pellet jest czystym paliwem, to znaczy, że podczas spalania nie wydzielają się żadne substancje smoliste, dwutlenek węgla ani nic innego. Co za tym idzie nie zanieczyszcza kotła i przewodów kominowych. Po spaleniu pelletu pozostaje jedynie 0,3% do 0,5% popiołu czyli ok. 3-5 kilogramów z tony spalonego pelletu. Dodatkowo warto wspomnieć, że popiół z pelletu jest ekologiczny i można go użyć jako nawóz pod rośliny. Znika nam więc problem utylizacji popiołu, który jest dość męczący w przypadku spalania węgla. Warto także wspomnieć o wysokiej kaloryczności pelletu i niskiej wilgotności, co przekłada się na ilość spalonego paliwa w sezonie grzewczym.

Kocioł na pellet jest w pełni zautomatyzowany, automatycznie dostosowuje spalanie pelletu do temperatury w pomieszczeniach i na dworze. Poza tym kocioł na pellet można załadować opałem raz na kilka dni. Odchodzi więc niewdzięczna funkcja palacza – zostajemy uwolnieni od konieczności dorzucania co kilka godzin opału. Dla wielu jest to nieoceniona choć niematerialna korzyść.

Podsumowując: kocioł na pellet to spory wydatek, ale po przeliczeniu kosztów – zarówno tych materialnych jak i niematerialnych – wielu dochodzi do wniosku, że inwestycja się opłaca. Dlatego warto o tym pomyśleć już teraz, zanim zastanie nas kolejna jesień i sezon grzewczy.

(Materiał partnera)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzytelnicy odwiedzają już Bibliotekę
Następny artykułSANOK: Włamanie do “Baru u Stasi”