A A+ A++

Konsekwencje powodzi są tragiczne. Nawet jeśli woda nie zniszczy całego budynku, może doprowadzić do istotnych strat finansowych. Wystarczy pomyśleć o zawilgoceniu ścian czy uszkodzeniu pompy ciepła. Co należy zrobić, gdy urządzenie znajdzie się pod wodą?

Ofiar powodzi będzie naprawdę dużo. Nie będę mówił o tych, którzy przez żywioł stracili wszystko – ich tragedia jest niepodważalna i wszyscy dobrze wiedzą, że potrzebują naszego wsparcia. Zachęcamy do wspierania licznych inicjatyw związanych z pomocą dla powodzian. Na Benchmarku pisaliśmy o inicjatywach polskich twórców internetowych, w tym – charytatywnym streamie z Gothica 2.

Warto pamiętać też o tych, którzy być może nie stracili całego dobytku, ale ucierpieli z powodu wysokiej wody w miastach i na wsiach. Jednym z problemów może być uszkodzenie urządzeń grzewczych. Pompy ciepła, które zostały zalane w czasie podtopień, wymagają odpowiedniego traktowania.

Uruchom wideo

Zapobiegaj, nie naprawiaj

Jak czytamy w serwisie globenergia.pl, najlepszym działaniem, jakie można podjąć, jest wczesne odłączenie pompy ciepła od zasilania elektrycznego, wyłączając bezpieczniki. O takim kroku powinni pomyśleć mieszkańcy regionów zagrożonych zalaniem.

– Przed wyłączeniem bezpieczników należy jednak zakończyć program pracy pompy ciepła, wyłączając ją na sterowniku i czekając kilka minut na swobodne zakończenie pracy sprężarki oraz pozostałych komponentów. Warto zaznaczyć, że konstrukcja jednostki zewnętrznej pompy ciepła jest zaprojektowana i dostosowana do pracy w trudnych warunkach pogodowych takich jak deszcz śnieg czy kurz, dlatego jeśli nie ma zagrożenia podtopieniem urządzenia, nie ma konieczności ingerowania w jego pracę – zaleca Tomasz Pudlik z firmy Solgen w rozmowie z redakcją Globenergia.

Zalana pompa ciepła – jak zareagować?

Jeśli doszło już do zalania urządzenia, przed podjęciem jakichkolwiek działań konieczne jest odłączenie zasilania. Dla bezpieczeństwa własnego i pompy ciepła, nie należy ingerować w komponenty wewnętrzne urządzenia. Tomasz Pudlik zaleca, by nie uruchamiać pompy ciepła przed wykonaniem przeglądu przez serwisanta.

– Technik powinien sprawdzić wszystkie elementy elektryczne i mechaniczne pod kątem uszkodzeń. Jeżeli to możliwe, spróbuj udrożnić odpływ wody od urządzenia. Po sprawdzeniu pompy ciepła przez specjalistę i ponownym jej uruchomieniu zaleca się kontrolę poprawnej pracy całego układu przez kilka najbliższych dni – komentuje ekspert.

Działanie na własną rękę, bez właściwej wiedzy i umiejętności, może grozić poważnym uszkodzeniem pompy ciepła. Pamiętajmy, by naprawy, szczególnie w tak trudnej sytuacji, zostawić specjalistom.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGniezno. W sobotę wyruszy “pielgrzymka ekumeniczna dla sprawiedliwości klimatycznej”
Następny artykułUroczystości z okazji Światowego Dnia Sybiraka i 35-lecia Związku Sybiraków w Legnicy