A A+ A++

Dagmara ma 28 lat, pochodzi z Pajęczna – tam się wychowała, chodziła do szkoły podstawowej i gimnazjalnej. Potem jasne było, że ambitnie wybierze jedną z najlepszych szkół ponadgimnazjalnych w Częstochowie. Z wybitnie dobrymi efektami zdała maturę i rozpoczeła swoje dorosłe życie w Łodzi. Tam ukończyła studia na Uniwersytecie Łódzkim.

Do dnia wypadku Dagmara pracowała w jednym z banków. Swoim zaangażowaniem i ciężką pracą wspinała się po szczeblach zawodowych ciągle awansując i obejmując coraz wyższe stanowiska. Otaczając się wieloma znajomymi chętnie pomaga innym i pociesza w trudnych chwilach. Nawet w dniu wypadku wracała rowerem w deszczowy dzień z odwiedzin swojej serdeczniej przyjaciółki, która potrzebowała jej wsparcia.

W ten nieszczesny dzień Daga miłując swój jednoślad (rower), mimo deszczu wybrała go na środek transportu. Niestety w wyniku nieszczęśliwego wypadku doszło do zderzenia… Ratownicy znaleźli Dagmarę przytomną między tramwajem, a samochodem. Chwilę później okazało się, że stan jest na tyle poważny, że trzeba wprowadzić Dagmarę w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze wykonali szereg badań, które wykazały, że stan jest bardzo poważny.

Złożone złamanie podstawy czaszki z bardzo dużym obrzękiem mózgu nie dawały zbyt dobrych rokowań. Pierwsze dni po wypadku nic nie wiedzieliśmy. Stan się nie zmieniał, lekarze nic nie mówili, a my w bezsilności czekaliśmy na jakąkolwiek informację. Pojawiły się one po 2 tygodniach. “Będziemy Dagmarę wybudzać, ale nie wiemy z jakim skutkiem…” .

Los się do nas uśmiechnął kilka dni później. Siła Dagmary chyba wygrała. Obudziła się i stopniowo jej stan się poprawia. Na tę chwilę są to niewielkie sukcesy, ale wiemy już, że słyszy, że rozumie co do niej mówimy. Czuje swoje ciało, ale nie potrafi jeszcze nim do końca kierować. Obecnie przbywa na oddziale intesywnej terapii w Łodzi. Nie może siadać, nie wstaje, nie komunikuje się z otoczeniem. Uraz jest na tyle obszerny, że Dagmara w tej chwili nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji.

Dochodząc do sedna sprawy, w tej chwili największe nadzieje pokładane są w kompleksowej rehabilitacji neurologicznej. Dzięki wsparciu przyjaciół znaleziono dla Dagmary miejsce w najlepszym ośrodku rehabilitacji funkcjonalnej w Polsce. Centrum Origin Kraków to najnowszy w Polsce ośrodek rehabilitacji neurologicznej i ortopedycznej.

Przy pomocy fizjoterapeutów, neurologopedów, psychologów, neurologów i wielu innych spacjalistów Dagmara ma szanse na powrót do zdrowia. Ze względu na obecny stan mojej siostry potrzebna będzie rahabilitacja 3-5 godzin dziennie, czasem z kilkoma fizjoterapeutami na raz. Pobyt w takim ośrodku może potrwać kilka miesięcy. Koszty są dla rodziny ogromne, ale nadzieja i chęć pomocy przemawia przez nasze serca każdego dnia. My zrobimy wszystko, by Daga mogła wrócić do rodziny, znajomych i pracy, ale potrzebujemy Waszego wsparcia.

Szacowane koszty miesięcznego pobytu w Ośrodku Rehabilitacyjnym to 22 090 zł. Nie wiemy jak długo może potrwać rehabilitacja. Postaramy sie na bieżąco aktualizować informacje, abyście wiedzieli, że Wasze dobro owocuje. A Daga mimo, że teraz nie mówi, pewnie w sercu budzi się jej ogromna wdzięcznosć i wzruszenie.

Gorąco prosimy o wsparcie. Jeśli możecie, pomóżcie Dagmarze wrócić do życia jakie znała.

Aby wspomóc Dagmarę należy przejść na stronę https://zrzutka.pl/ps5zyy

Rodzina i Przyjaciele

R e k l a m a

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapszun komentuje sensacyjne zwycięstwo Rakowa. “Prześladuje nas pech”
Następny artykułWietnam. Studenci utknęli w Hanoi. Kończą im się pieniądze i jedzenie