Do zdarzenia doszło w gminie Sierakowice na trasie Kawle-Dolina Jadwigi (woj. pomorskie). Interwencja strażaków miała miejsce w piątek w nocy. Sprawę opisują sami strażacy, a także trójmiejska „Gazeta Wyborcza” i „Express Kaszubski”.
Jak wynika z relacji, nieznany sprawca (lub sprawcy) ponacinał piłą spalinową pnie drzew, które rosły przy drodze. Jedno z podciętych w ten sposób drzew spadło tuż przed ciężarówkę i niemal przygniotło pojazd. Kierowca auta może mówić o sporym szczęściu.
Szczęście mieli także inni użytkownicy drogi, którzy uniknęli niebezpieczeństwa. Drzewa były bowiem ponacinane tak głęboko, że silniejszy podmuch wiatru mógł bez przeszkód powalić je na jezdnię. Strażacy, w swoim wpisie na Facebooku, wyrazili ogromne oburzenie z powodu całego zajścia.
Szukają winnych
Służby usunęły wszystkie drzewa, które były ponacinane. W sieci rozgorzała także dyskusja o samym fakcie nieusuwania drzew przy drogach, które w momencie wypadnięcia samochodu z jezdni niejednokrotnie stwarzają poważne zagrożenie.
Policja poszukuje osoby lub osób odpowiedzialnych za całe zajście. Nacięcie drzew może być kwalifikowane jako spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
50 osób bawiło się na dyskotece. Impreza odbyła się pod hasłem… zebrania partyjnego
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS