Igor Strzok decyzję o odmowie zgody na wyburzenie charakterystycznego budynku LOT-u miał podjąć po uzyskaniu opinii od Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Eksperci wskazali, że budynek ma cechy zabytkowe, jest obiektem architektury modernistycznej. Przypomnijmy, że inwestor, który siedem lat temu nabył prawa wieczystego użytkowania nieruchomości, spółka Elfeko z Gdyni, planował w miejscu LOT-u postawić duży obiekt hotelowo-biurowy. Zorganizowano konkurs architektoniczny, w którym drugie miejsce zajął projekt pracowni KD Kozikowski Design. Spotkał się on z dużą krytyką części gdańskich historyków sztuki. W październiku ubiegłego roku inwestor nabył działkę sąsiadującą z LOT-em, dzięki czemu pozyskał teren, na którym projekt mógłby zostać zrealizowany.
– Inwestor już został poinformowany, że decyzja o odmowie w najbliższym czasie zapadnie – mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku. – Budynek znajduje się w gminnej ewidencji i, według pozyskanych opinii eksperckich, posiada cechy budynku zabytkowego – przekazuje Tymiński.
Konserwator “patrzy życzliwie”
Inwestorowi przysługuje odwołanie od decyzji konserwatora do ministra kultury i, można się spodziewać, że odwołanie będzie, choć spółka sprawy komentować nie chce. Jak się też dowiedzieliśmy, nie ma obecnie planów, aby WUOZ wpisał budynek LOT-u do rejestru zabytków. Na samą odbudowę LOT-u konserwator, jak usłyszeliśmy w WUOZ, “patrzy życzliwie”, jednak do tej pory nie zaproponowano w to miejsce nic lepszego.
– LOT to obiekt bardzo wartościowy, jeśli chodzi o historię architektury gdańskiej, ale ma też dużą wartość przestrzenną. Zastąpienie budynku dużym gmachem hotelowo-biurowym jest koszmarnym pomysłem. Inną sprawą jest to, że budynek LOT-u jest potwornie zaniedbany, zniszczony. To była wspaniała, przeszklona szkatuła, która dziś mogłaby być przestrzenią ekspozycyjną np. dla galerii sztuki nowoczesnej – uważa dr Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Budynek powstał w 1961 roku jako pawilon meblowy. Szyby nie były przyciemnione, jak dziś, i przez obiekt można było spojrzeć “na przestrzał”. W 1979 roku w budynku powstały biura Polskich Linii Lotniczych, obiekt został przemalowany. Dziś nadal znajdują się tam biura, na parterze usytuowana jest drogeria i bar z kebabami.
Wraca pomysł odbudowy Danziger Hof
W dyskusji, jaki obiekt mógłby powstać w miejsce LOT-u, od kilku lat pojawia się pomysł, aby była to odbudowa Danziger Hof, czyli przedwojennego budynku dworu, wybudowanego w 1898 roku. Obiekt o podobnych gabarytach i elewacji do sąsiedniego gmachu Banku Polskiego, został spalony w trakcie działań wojennych w 1945 roku. Projekt pracowni Kozikowski, jak wskazują eksperci, m.in. Jacek Friedrich, czy dr Jacek Kriegseisen z gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki, tylko gabarytami przypomina dawny Danziger Hof. Historycy wskazują jednocześnie, że dzisiaj tak duży obiekt w miejscu LOT-u mocno zaburzałby widok na Główne Miasto i źle wpływałby na historyczną zabudowę w centrum Gdańska.
W czwartek na biurko konserwatora Fundacja dla Gdańska i Pomorza złożyła podpisy zwolenników odbudowy Danziger Hof. Inwestor do sprawy decyzji konserwatora odnosić się nie chce, do momentu otrzymania oficjalnego pisma.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS