Zmiany podatkowe zapisane w Polskim Ładzie uderzą w budżety samorządów. Po ich protestach Ministerstwo Finansów pokazało propozycje rozwiązań, które mają zmniejszyć straty. Jednak zdaniem byłego wicepremiera Jarosława Gowina „to ciąg dalszy uzależniania samorządów od władzy centralnej i arbitralnych decyzji”.
Szef PiS, premier i ministrowie niezmiennie zachwalają „Polski Ład” oraz związane z nimi zmiany w podatkach. Przekonują, że czeka nas historyczna obniżka podatków, na której zyska aż 18 mln podatników. Przede wszystkim dzięki wyższej kwocie wolnej od podatku w PIT oraz podniesieniu progu podatkowego.
Wielkie straty samorządów
Ale jest i druga strona tej układanki. Chodzi o to, że samorządy mają udział w dochodach z podatków PIT (podatek od dochodów osobistych) i CIT (podatek od dochodów większych firm). Inaczej mówiąc, część pieniędzy z tych podatków trafia do kas gmin, powiatów i województw. I są to solidne udziały, bo w przypadku PIT jest to ponad połowa tego co państwu oddają podatnicy, w przypadku CIT zaś niemal 1/4. To PIT jest przy tym zdecydowanie ważniejszy, bo to on daje państwu dużo większe pieniądze. I to właśnie PIT dotyczyć będą najważniejsze zmiany związane z projektem podatkowym, który powstaje w ramach Polskiego Ładu. Wyższa kwota wolna i wyższy próg podatkowy znakomicie uszczuplą wpływy z tego podatku. Do tego dojdą jeszcze różne ulgi, które również odbiją się na dochodach z PIT. I skoro te spadną, to mniej pieniędzy trafi nie tylko do budżetu państwa, ale też do budżetów samorządów.
Sam rząd przyznaje, że straty poniesie 2807 jednostek samorządu terytorialnego. Czyli wszystkie. Z szacunków, które przedstawił wynika, że ich ubytki w ich dochodach podatkowych w najbliższych 10 latach sięgną łącznie 144,89 mld zł. Oznacza to, że co roku w kasach samorządów będzie od niemal 15,4 do 13,9 mld zł mniej niż do tej pory.
Samorządowcy też to policzyli. I zaprotestowali. Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich przygotowały specjalny spot skierowany przede wszystkim do mieszkańców, w którym przekonują, że to oni zapłacą za „Polski Ład”. Jest też specjalny kalkulator, dzięki któremu każdy może sprawdzić, ile jego miejscowość straci na zmianach w podatkach przygotowanych przez rząd. Samorządowcy wskazują wydatki, które po zmniejszeniu wpływów, będą musieli obcinać. To m.in. edukacja, transport, kultura, sport czy opieka społeczna. – Cięcia będą musiały dotknąć wszystkie kategorie wydatków bieżących. Nie wiemy, jak pospinamy budżety – słyszymy w samorządach.
Rząd idzie w sukurs samorządom?
– Ministerstwo Finansów stale monitoruje sytuację jednostek samorządu terytorialnego. Jesteśmy świadomi, że zmiany zaplanowane w „Polskim Ładzie” przełożą się na samorządy. W związku z tym wprowadzone zostaną rozwiązania stabilizujące i wzmacniające finanse samorządów, które sprawią, że dochody JST będą bardziej stabilne i mniej narażone na cykliczność i wprowadzane zmiany prawne – powiedział w środę wiceminister finansów Sebastian Skuza.
Ministerstwo Finansów pokazało w środę rozwiązania, które mają poprawić ich sytuacje finansową. Zapowiedziało więc m.in. przekazywanie dochodów z PIT i CIT do jednostek samorządu terytorialnego w równych miesięcznych ratach, w kwotach zgodnych z prognozą określoną przed rozpoczęciem roku budżetowego. – Dla samorządów to gwarancja dochodów i ułatwienie przy planowaniu i realizacji budżetów – przekonuje Ministerstwo Finansów.
System finansów samorządowych ma być uzupełniony o dodatkową regułę zapewniającą długookresową stabilizację w zakresie wpływów podatkowych. – Mechanizm korekcyjno-wyrównawczy zostanie oparty na bieżących wpływach z PIT i CIT, co skutkować będzie lepszym dopasowaniem wysokości subwencji i wpłat janosikowego do aktualnej sytuacji finansowej – tłumaczy resort finansów.
Planuje też jest wprowadzenie nowej, dzielonej w sposób algorytmiczny, części subwencji ogólnej – części rozwojowej, zapewniającej stałe wsparcie JST w obszarze inwestycyjnym.
Ministerstwo Finansów zapowiada też działania wspierające inwestycje samorządowe. – Wyrazem tego jest m.in. utworzenie Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych, oferującego bezzwrotne wysokie dofinansowanie inwestycji JST – twierdzi resort finansów. I precyzuje, że celem programu jest zwiększenie skali inwestycji publicznych poprzez bezzwrotne dofinansowanie promes inwestycyjnych udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego (wysokość wsparcia wynosi od 80 do 95 proc. wartości zadania (w zależności od obszaru).
Ministerstwo Finansów wylicza też, że w 2021 r. samorządy otrzymają dodatkowe 8 mld zł (dzielone algorytmem), dzięki dobrej sytuacji budżetowej. Zapowiada ponadto wprowadzenie rozwiązań przejściowych w zakresie zwiększenia elastyczności zarządzania budżetami na skutek zmiany reguł fiskalnych obowiązujących samorządy. Podniesione mają być limit spłaty długu JST oraz wspierające wykorzystanie środków UE.
Resort finansów szacuje też, że w 2022 r., po wprowadzeniu „Polskiego Ładu” oraz rozwiązań stabilizujących i wzmacniających finanse JST, samorządy osiągną dochody z tytułu PIT, CIT i subwencji ogólnej na poziomie ok. 146 mld zł, co oznacza, że będą one wyższe o 4,6 proc. od dochodów prognozowanych przez same JST, sporządzonych przed ogłoszeniem Polskiego Ładu. – Uwzględniając natomiast środki inwestycyjne z Funduszu Polski Ład, wzrost dochodów JST wyniesie 9,6 proc. – twierdzi Ministerstwo Finansów.
Przekonuje też, że za rządów PiS sytuacja finansowa samorządów poprawiła się w stosunku do lat 2011-15, a ich dochody szybko rosły.
Samorządy: wcześniej było lepiej
Z tym ostatnim stwierdzeniem samorządowcy się nie godzą. Już jakiś czas temu Związek Miast Polski wydał oświadczenie, w którym stwierdza m.in., że dochody samorządów z udziału w podatku PIT rosły nieprzerwanie od 2010 r., co było wynikiem ko … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS