A A+ A++
fot. Pixabay

Pomagajmy poprzez duże i dobrze zorganizowane jednostki

– mówi Norbert Kępiński.

Mamy sygnały też z małych organizacji, które mimo że nie mają charakteru humanitarnego, podjęłyby jakieś działania związane z pozyskiwaniem żywności, środków higieny. Problem się robi w momencie, gdy trzeba dostarczyć produkty tam, gdzie one są potrzebne. Organizacje nie mają zasobów logistycznych i ludzkich, i robi się problem. Mamy sygnały, że trzeba by od nich to odebrać i w jakiś innych sposób dostarczyć. Nie o to chodzi.

Odpowiednie przygotowanie do masowej pomocy, w tym także dla uchodźców obok Banku Żywności ma np. Caritas. Przekazywane dary są odpowiednio kierowane poprzez system współpracy z organizacjami pomocowymi. Żywność trafi do świetlic, domów opieki czy placówek, które zdecydowały się odpowiedzieć na kryzys humanitarny w Ukrainie.

Pomagajmy. Są duże organizacje, nie tylko Banki Żywności. Są duże inne organizacje, które zajmują się pomocą w czasie klęsk żywiołowych. Mają doświadczenie w czasie różnego rodzaju trudnych sytuacji, również teraz w sytuacji konfliktu zbrojnego. Mamy organizacje typowo humanitarne. Naprawdę nie chodzi o to, żeby każda mała organizacja podejmowała tego typu małe działania. Szukajmy dużych organizacji, które mają zdolność logistyczną, są zorganizowane po to, żeby pomagać w dużych ilościach i dużej liczbie osób

– apelował o skuteczną pomoc prezes Norbert Kępiński z Banku Żywności w Częstochowie.

Zobacz także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTak Rosja obchodzi sankcje. Ropa może wrócić na rynki “bocznymi drzwiami”
Następny artykułChór Cantabile znów w trasie i znów zwycięża