Chęć bezinteresownej pomocy innym – to najczęstsza motywacja, jaka przyświeca większości krwiodawców, którzy dzisiaj obchodzą swoje święto. Z tej okazji Joanna Jarmolińska kierownik lubińskiego punktu krwiodawstwa, szczególnie zachęca do dzielenia się swoim najcenniejszym darem.
„Oddawaj krew, oddawaj osocze, dziel się życiem, dziel się często” – to hasło tegorocznej kampanii Światowego Dnia Krwiodawcy, który obchodzony jest właśnie dzisiaj. Koncentruje się na pacjentach wymagających wsparcia transfuzyjnego przez całe życie i podkreśla rolę, jaką może odegrać każdy pojedynczy człowiek, przekazując cenny dar krwi lub osocza.
– Jak dotąd nikt jeszcze nie wyprodukował dobrej, sztucznej krwi, która zastąpiłaby tę naturalną. Dlatego tak bardzo potrzebujemy krwiodawców. Dodatkowo trzeba podkreślić, że zasoby krwi dla naszego województwa są w dolnych granicach bezpieczeństwa, stąd apel do wszystkich dawców, żeby nas odwiedzali. Każdy szpital na Dolnym Śląsku potrzebuje tej krwi, operacje się odbywają, pacjenci leżą, a przy rozwoju medycyny i nauki zabiegi są coraz bardziej skomplikowane i często wymagają krwi w większych ilościach – uważa Joanna Jarmolińska, kierownik Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu, oddział terenowy w Lubinie.
Szefowa lubińskiego punktu RCKiK szczególnie przed okresem urlopowym zachęca wszystkich dawców do oddawania życiodajnego płynu.
– Wakacje się zbliżają wielkimi krokami i będzie nam potrzeba tej krwi. Zawsze najbardziej potrzebujemy tych grup, które mają czynnik Rh ujemny. Dodam, że trochę zmieniły się zasady kwalifikacji dawców, więc wykonanie tatuażu, przekłucia ciała, szycia chirurgiczne nie wymagają już półrocznej, ale czteromiesięcznej dyskwalifikacji. To na pewno duży plus – podkreśla.
Od początku pandemii kierowana przez nią placówka odnotowuje wzrost liczby dawców. W Lubinie krew oddaje około 12 tysięcy osób rocznie, czyli średnio tysiąc na miesiąc.
W lubińskiej placówce świętowanie Międzynarodowego Dnia Krwiodawcy zaczęło się już wczoraj. – Tylko jednego dnia zarejestrowanych mieliśmy 122 dawców, a krew oddało 114 z nich. To duża liczba – mówi Joanna Jarmolińska.
Jakie są główne powody, dla których dawcy dzielą się krwią? – Ratuje się czyjeś życie – zauważa pan Adam, którego początki z krwiodawstwem były dość ciekawe. – Służyłem w marynarce wojennej w Świnoujściu w 1990 roku i potrzebowałem czekolad, bo się umówiłem z dziewczyną. Kolega podsunął mi wtedy pomysł, żeby pójść oddać krew, bo za to dają czekolady. I tak to się zaczęło i trwa do dziś – dodaje.
Dla pana Mariusza natomiast kluczową sprawą jest chęć pomagania. – Fajnie się czuję po oddaniu krwi, że coś dla kogoś robię – mówi dawca.
W Lubinie krew można oddawać codziennie (oprócz weekendów) w szpitalu przy ul. Bema 5 w następujących godzinach:
Krew może oddać zdrowa osoba w wieku 18-65 lat, ważąca ponad 50 kg. Każdy, kto zgłasza się do oddania krwi, powinien być wypoczęty, wyspany oraz po zjedzeniu lekkostrawnego i niskokalorycznego posiłku. Dobrze jest też wypić około 1,5 litra płynów w ciągu minionej doby. Minimum 24 godziny przed oddaniem krwi nie można pić alkoholu. Nie należy zgłaszać się do oddawania krwi, jeśli jest się przeziębionym lub przyjmuje się leki.
Oddawanie krwi jest w pełni bezpieczne. Należy mieć przy sobie dokument tożsamości ze zdjęciem, numerem PESEL i adresem. Trzeba też wypełnić szczegółowy kwestionariusz z pytaniami dotyczącymi stanu zdrowia. Do oddania kwalifikuje lekarz po zmierzeniu ciśnienia i przeprowadzeniu wywiadu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS