A A+ A++

Placeme monitoruje ruchu klientów w świecie offline i bada potencjał punktów sprzedaży. Z ich nowatorskich usług korzystają Carrefour, Coca-Cola, czy Adidas.

Google Analytics to popularne narzędzie do badania ruchu w sieci. Gdyby zastosować proste porównanie to Placeme jest jego odpowiednikiem, ale nie w świecie cyfrowym, lecz w realnym. Startup, którym kieruje Hubert Guzera, podkreśla, że działa na rynku „location intelligence”, a siebie samego określa jako firmę analityki offline (choć klientów w sklepach stacjonarnych profiluje dzięki analizie ich smartfonów – naturalnie w sposb zanonimizowany). Powstała w 2017 r. spółka – na podstawie danych geoprzestrzennych – dostarcza kompleksowych wskaźników o zachowaniu i natężeniu ruchu klientów w danej placówce czy sieci, działaniach konkurencji czy infrastrukturze dowolnie wybranej lokalizacji. To cenne dane, bo dzięki nim firmy mogą tworzyć profile konsumenckie, monitorować mikrorynki czy prognozować zachowania wybranych grup klientów.


Niemcy i Francja na celowniku

Po takie zaawansowane narzędzia od Placeme sięgnęły już globalne marki, jak Carrefour, Adidas, Coca-Cola, Adidas, czy PKO BP. Startup dziś działa głównie w naszym kraju, ale ma również silny rodowód portugalski. To właśnie inwestorzy z tego kraju pierwsi wsparli biznes Guzery. W maju br. spółka pozyskała kolejne finansowanie (2 mln zł), tym razem od rodzimego funduszu bValue. Jego przedstawiciel – Marcel Animucki – zainteresowanie startupem tłumaczy faktem, iż dziś analizowanie danych w strategiach korporacji staje się kluczem, by radzić sobie z tempem zmian. – Ta potrzeba jest widoczna szczególnie teraz, gdy pandemia powoduje nieodwracalne zmiany zarówno w sposobach dokonywania zakupów, jak i mobilności konsumentów – podkreśla.

Według niego podejmowanie decyzji na podstawie danych jest niezbędne, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

– Widzimy więc ogromny potencjał rozwoju dla rozwiązań z obszaru „location intelligence” – dodaje.

Wartość globalnego rynku location intelligence w 2019 r. szacowano na prawie 11 mld dol.

Placeme pozyskane pieniądze chce przeznaczyć na rozbudowę swojej platformy – firma będzie oferować nie jeden produkt, ale całą gamę rozwiązań dedykowanych różnym obszarom. W rozwinięciu skrzydeł pomóc ma także spodziewany w najbliższym czasie rebranding oraz plan mocnej ekspansji zagranicznej. Startup na celownik bierze bowiem Niemcy i Francję. Wedle zapowiedzi przedstawicieli Placeme na tych rynkach polsko-portugalska technologia miałaby pojawić się jeszcze w br.

Liczą się twarde dane

Hubert Guzera wcześniej pracował jako doradca strategiczny w Boston Consulting Group (realizował m.in. projekty związane z Big Data i uczeniem maszynowym), a także współpracował z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Studiował w Szkole Głównej Handlowej i na London School of Economics. Na pomysł uruchomienia startupu wpadł ponad dwa lata temu, wspólnie z Tomaszem Władzińskim. Zaczynali w starym mieszkaniu mając ledwie kilka tysięcy złotych oszczędności.

Obaj znają się z SGH. Tomasz ukończył również MBA w Indian Institute of Management w Bangalore. Przed uruchomieniem biznesu związany był z Mercedes-Benz Polska i Japan Tobacco International.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁKS Łódź najbliższe spotkanie rozegra na stadionie im. Władysława Króla! Oficjalnie obiekt przy al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi nosi imię legendy łódzkiego klubu
Następny artykułIzrael. Opozycja dogadała się i usunie z fotela premiera Benjamina Netanjahu. Ten rządził od 12 lat