Pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy Ukrainy został Paweł Kowal. Polskim przedsiębiorcom nie spieszy się jednak na Ukrainę. Obawiają się oligarchów i Rosji, ale przede wszystkim korupcji.
Towary produkowane w Ukrainie przez zachodnie koncerny trafią, podobnie jak zboże, na polski rynek. Żeby z nimi konkurować, rodzime firmy potrzebują wsparcia organizacyjnego i finansowego na poziomie zbliżonym do tego, jakie otrzymują firmy zagraniczne od swoich rządów – mówi Konrad Machula, prezes działającej na Ukrainie firmy BMI Polska, producenta pokryć dachowych.
“Newsweek”: W Polsce co kilka miesięcy, a ostatnio nawet co kilka tygodni, organizowane są konferencje poświęcone powojennej odbudowie Ukrainy. Nie ma Pan wrażenia, że zainteresowanie polskich przedsiębiorców tym tematem jest nad wyraz umiarkowane jak na kraj mocno zaangażowany we wspieranie Ukraińców w wojnie z Rosją?
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS