Prognozy Narodowego Banku Polskiego nie zakładają wejścia polskiej gospodarki w recesję – podkreślił prezes Adam Glapiński. Ocenił, że wzrost gospodarczy spowolni, ale nawet w najgorszym przypadku nie spadnie poniżej 1,6 proc.
Glapiński pytany na konferencji w środę o to jakie tempo wzrostu polskiego PKB jest przewidywane w związku z koronawirusem, zaznaczył, że “trudno jest cokolwiek przewidzieć”.
Dodał, że modele i prognozy sporządzane przez NBP wykazują spowolnienie, ale nie “tak katastroficzne” jak jest to przedstawiane w mediach.
– Nawet najbardziej pesymistyczne nasze modele nie schodzą poniżej 1,7- 1,6 proc. (PKB – red.). Myślę, że będzie ok. 2 proc., ale jestem pełen optymizmu. Zawsze liczę na to, że więcej – powiedział prezes.
“Gospodarka bardzo szybko skoczy w górę”
Glapiński zwrócił uwagę, że po przejściu koronawirusa, bądź po przejściu szczytu zachorowań, gospodarka będzie silnie odbijała w górę. Rosnąć będzie konsumpcja, inwestycje.
– Gospodarka bardzo szybko skoczy w górę i będzie odrabiać straty – zaznaczył.
Ocenił ponadto, że 2021 rok powinien być “bardzo dobry, lepszy niż przewidywaliśmy” jeśli chodzi o wzrost PKB.
Uczestniczący w konferencji premier Mateusz Morawiecki dodał, że w mimo iż tym roku deficyt budżetowy wystąpi, to nie ma konieczności natychmiastowej nowelizacji ustawy budżetowej na 2020 rok. Wskazał, że jeżeli będzie to konieczne to nastąpi w drugiej połowie br.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
dk/ PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS