Spotkanie o trzecie miejsce w dziewiątej edycji czempionatu było wyrównane, a broniące tytułu Holenderki przewagę uzyskały końcówce, gdy Biało-Czerwone, mające od początku kłopoty z liczbą fauli, przekroczyły ich limit najpierw na ponad trzy minuty (7 fauli), a następnie na 100 sekund przed końcem (10), co skutkowało rzutami wolnymi rywalek po każdym ich przewinieniu.
Punkty dla Polski zdobyły: Weronika Telenga 10, Anna Pawłowska 2, Aleksandra Zięmborska 1, Klaudia Gertchen 1.
Biało-Czerwone prowadziły 6:4, 10:9, głównie dzięki podkoszowej Telendze. Na cztery minuty przed końcem był remis 11:11. Od tego momentu Holenderki zaczęły przeważać, twardo grały w obronie, co odczuła najbardziej Telenga i trafiały za dwa punkty. Polki ani razu nie zdobyły punktów rzutem z dystansu.
Podopieczne trenerki Edyty Koryzny, olimpijki z Sydney w tradycyjnej odmianie koszykówki, w fazie grupowej pokonały Rumunki 17:9, a następnie mistrzynie olimpijskie Niemki 21:14. W ćwierćfinale były lepsze od Łotyszek 19:17, a w półfinale musiały uznać wyższość srebrnych medalistek IO z Paryża – Hiszpanek (11:21).
W ME rywalizuje po 12 drużyn kobiet i mężczyzn oraz koszykarze na wózkach. Polki zapewniły sobie udział w ME w czerwcu w Bratysławie, po półfinałowej wygranej z Litwinkami 14:13. Polacy nie zdołali wówczas wywalczyć biletów na czempionat Starego Kontynentu.
Tytuł w 2023 r. wywalczyły Holenderki oraz Serbowie, którzy złoto zdobywali w pięciu ostatnich edycjach czempionatu. Są faworytami, podobnie jak na IO w Paryżu, ale tam sensacyjnie ulegli w ćwierćfinale Francji 19:22. Biało-Czerwonych – obydwu zespołów, zabrakło w ME 2023 w Jerozolimie. Polki po raz trzeci występują w czempionacie Starego Kontynentu – w 2022 r. w Grazu wywalczyły brązowy medal.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS