Wiele wskazuje, że Niemcy wygrają z Polakami wyścig o wielki talent skoków. Chociaż rodzice Simona Spiewoka są Polakami, to ten jest zdecydowany reprezentować kraj naszych zachodnich sąsiadów. Mówi się, że to przyszłość dyscypliny.
Artur Babicz
Instagram
/ Na zdjęciu: Simon Spiewok
Już od kilku sezonów kibice skoków narciarskich w Polsce zastanawiają się kto zastąpi coraz starszych Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyłę. Młodsi koledzy wyraźnie ustępują poziomem od tych najbardziej doświadczonych i to nie jest dobry prognostyk na przyszłość.
Wydawało się, że znalazło się na to “lekarstwo”. Z bardzo dobrej strony w imprezach młodzieżowych spisuje się Simon Spiewok. Rodzice 19-latka są Polakami, a on sam doskonale mówi po polsku. Stąd też, bez żadnego problemu mógłby reprezentować nasz kraj. Jak się okazuje się, że on nie ma na to ochoty.
– Czuję się Niemcem. Urodziłem się i wychowałem w tym kraju. Babcia i dziadek często wspominają, że mógłbym skakać dla Polski, bo wtedy częściej byśmy się widywali. Żyję w Niemczech tak długo, że raczej nie ma sensu o tym myśleć. Chyba nie ma opcji reprezentowania Polski – mówił Spiewok w rozmowie z portalem Skijumping.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany
Droga Spiewoka do polskiej kadry coraz bardziej się zamyka. Ostatnio został powołany do młodzieżowej kadry Niemiec, a stamtąd już tylko jeden krok do debiutu w seniorskiej drużynie. To zresztą wydaje się być tylko formalnością, bowiem wiele można usłyszeć o jego umiejętnościach.
– Często słyszę komentarze dotyczące drzemiącego we mnie potencjału. Od trzech-czterech lat mój wzrost już nie ulega zmianie. Dysponuję dużą siłą w nogach, podobnie jak Piotr Żyła. Technika jednak szwankuje i muszę nad tym pracować – scharakteryzował się Simon Spiewok.
Zobacz także: Nowa siła w skokach narciarskich
Zobacz także: Szokująca cena biletów na skoki w Rosji
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktySimon Spiewok
Niemcy
Skoki narciarskie
Sporty zimowe
Polska
PŚ w skokach narciarskich
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS